Biała Podlaska zamierza likwidować kolizyjne przejazdy kolejowe. Liczy na wsparcie finansowe PKP PLK. Mieszkańcom zorganizowano konsultacje, ale nie wszystkim te rozwiązania się podobają.
Te najważniejsze zmiany dotyczą ulicy Łomaskiej. Tutaj ratusz najchętniej wybudowałby tunel w miejsce przejazdu kolejowo-drogowego. Na liście jest też bezkolizyjne skrzyżowanie pod torami na przedłużeniu alei Jana Pawła II aż do ulicy Dokudowskiej oraz likwidacja przejazdu niestrzeżonego na bocznej ulicy od Sidorskiej, w pobliżu rzeki Rudka. A także inne elementy infrastruktury, jak choćby ronda.
W grudniu urzędnicy wyłonili konsorcjum firm, które za 232 tys. zł ma opracować „koncepcję programowo-przestrzenną wraz z kosztorysem uwzględniającym podział kosztów” dla tych inwestycji. W styczniu z kolei mieszkańcom dano dwa tygodnie na konsultacje. Można było wypełniać ankiety również internetowo. „Przeprowadzenie konsultacji jest niezbędne celem ubiegania się o dofinansowanie od PKP PLK SA w ramach programu pn. „Poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniach kolejowo-drogowych, w tym ich przebudowa na skrzyżowania dwupoziomowe” – tłumaczył urząd.
Ale zdaniem radnych, informacja o konsultacjach nie dotarła do wszystkich. – Mieszkańcy z osiedla Za Torami zwrócili się do mnie z prośbą o przedłużenie konsultacji do końca lutego- przekazała na ostatniej sesji radna Agnieszka Kulicka (PiS). Z kolei, jej klubowy kolega zaproponował, by na przyszłość radni dostawali zaproszenia na takie konsultacje. Póki co, ratusz otrzymał 300 ankiet przesłanych drogą internetową. A na spotkanie konsultacyjne 27 stycznia do urzędu przyszły tylko 4 osoby.
Wiadomo jednak, że nie wszystkim mieszkańcom te rozwiązania się podobają. – Przy Łomaskiej jest ważny przejazd, bo cała jednostka wojskowa tędy dojeżdża. Poza tym na osiedlu Za Torami mieszka kilkanaście tysięcy osób. Nowe proponowane tunele ograniczą i utrudnią nam dojazd do centrum – zwraca uwagę nasz Czytelnik z tej dzielnicy. W garnizonie służy ponad 2 tysiące żołnierzy, a póki co ciężki sprzęt wojskowy porusza się właśnie Łomaską. Między innymi z myślą o wojsku miasto wybuduje wschodnią obwodnicę.
- Prowadzimy rozmowy z PKP PLK. Urząd przygotował koncepcję programowo-przestrzenną, którą zgłosimy do konkursu – zaznacza Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzeczniczka ratusza.
Ale sprawa nie będzie taka prosta. - Niezależnie od nowego naboru do konkursu, Polskie Linie Kolejowe wystosowały 16 grudnia ubiegłego roku pismo do miasta Biała Podlaska w odniesieniu do wcześniejszego porozumienia w tej sprawie z 2018 roku. Nie jesteśmy zainteresowani podjęciem ponownej współpracy w zakresie budowy wiaduktu na ulicy Łomaskiej. Wynika to z tego, że gmina Biała Podlaska nie wywiązała się z warunków porozumienia w tej sprawie z 2018 roku – odpowiada Anna Znajewska-Pawluk z biura prasowego kolejowej spółki. O co chodzi? Porozumienie z tamtego czasu miało związek z planowaną budową wschodniej obwodnicy. - PLK SA zobowiązały się wówczas do likwidacji przejazdu kolejowo-drogowego, w miejsce, którego miasto planowało zbudować wiadukt drogowy. Zaniechania samorządu naraziły PLK na opóźnienie w zakresie realizowania inwestycji na linii Warszawa – Terespol i na dodatkowe koszty- stwierdza Znajewska-Pawluk.
Samorządy mogą ubiegać się o dofinansowanie 5 lutego. Ogłoszenie wyników konkursu planowane jest na koniec tego roku.