Jednym z najciekawszych konkursów podczas Dni Białej Podlaskiej był niedzielny "Pierogowy Sprint”.
Pierogowa uczta rozpoczęła się tuż po godzinie 13 i trwała 5 minut. Zwycięzcą został Andrzej Raciborski. - W domu pierogi robię z żoną, najbardziej lubię ruskie, z mięsem i soczewicą - podkreśla laureat - na raz mogę zjeść 50 sztuk, a dziś na talerzu zostało mi jedynie 15. Mistrz zjadania pierogów na czas jest mieszkańcem Białej Podlaskiej, ma 44 lata, żonę Marię i 11-letniego syna Daniela.Drugie miejsce zajął Tadeusz Bandzerewicz, który w nagrodę otrzymał kolejne 682 pierogi w dwupaku.
- Zjadanie na tempo takiej ilości pożywienia w drobnych kawałkach nie jest wskazane na co dzień, ale na festynie to co innego - mówi Adam Macech, lekarz pogotowia, który czuwał nad bezpieczeństwem uczestników konkursu.
Pozostałe pierogi, które nie zdążyli zjeść uczestnicy konkursu, posłużyły jako drugie śniadanie dla organizatorów festynu.