Nie ok. 20, ale prawie 29 mln zł będzie kosztowała przebudowa starej części krytej pływalni w Biłgoraju.
O tej dwuetapowej inwestycji realizowanej przez Starostwo Powiatowe w Biłgoraju pisaliśmy kilkukrotnie. Ostatnio w sierpniu, gdy podano wyniki ogłoszonego wiosną przetargu na przebudowę starej części basenu. Jak informowaliśmy wówczas, najtańsza oferta, opiewająca na ok. 17 mln zł została odrzucona, bo uznano ją za rażąco niską. Najdroższej (na ok. 28,9 mln zł) samorząd też nie uznał za najkorzystniejszą i wybrał wtedy firmę z Biłgoraja, która była gotowa zrealizować zadanie za ok. 20,6 mln zł.
Tymczasem kilka dni temu okazało się jednak, że ostatecznie wynik przetargu jest inny. Dlaczego?
– Ten wykonawca, który złożył ofertę na ponad 28 mln zł po prostu odwołał się od naszej decyzji, a Krajowa Izba Odwoławcza jego argumenty uznała i nakazała nam tę pierwotnie wybraną ofertę odrzucić – mówi Andrzej Szarlip, starosta biłgorajski.
Przyznaje, że zastanawiano się wówczas czy nie ogłosić przetargu jeszcze raz, jednak ostatecznie taka decyzja nie została podjęta. – Na tę część inwestycji mamy dwie dotacje: 15 mln zł z Polskiego Ładu oraz 3 mln zł z programu Sportowa Polska. Mamy określony czas na wykorzystanie pieniędzy, więc przedłużając całą procedurę, moglibyśmy po prostu stracić to dofinansowanie. Nie chcieliśmy tego ryzyka podejmować – wyjaśnia Szarlip.
Dodaje przy tym, że koszt zadania na poziomie blisko 30 mln zł brano pod uwagę od początku, a tańsze oferty były po prostu miłym zaskoczeniem. Problemów ze znalezieniem dodatkowych pieniędzy nie będzie. – Finansowanie tej inwestycji jest zagwarantowane w naszym budżecie. On jest oczywiście deficytowy, więc będziemy musieli się posiłkować kredytem – nie ukrywa samorządowiec.
Dodaje, że ostateczny wybór firmy Max-Bud Grzegorza Pawłowskiego z Szerokiego pod Lublinem ma też swoje plusy. Bo to właśnie ten wykonawca wygrał przetarg na pierwszy etap inwestycji w krytą pływalnię. Przypomnijmy, że jej nowa część została oddana do użytku w maju tego roku. Budowa części rekreacyjnej z m.in. wodnymi zjeżdżalniami, jacuzzi, biczami wodnymi, brodzikiem i sztuczną rzeką również pochłonęła prawie 30 mln zł. Była jednak niemal w 100 procentach sfinansowana ze źródeł zewnętrznych. – To że drugą część zrealizuje ten sam wykonawca będzie korzystne w przyszłości np. jeśli chodzi o kwestie gwarancyjne – uważa starosta.
Wstępnie planowano, że II etap przebudowy powinien być sfinalizowany z końcem 2025 roku. Ponieważ jednak procedura przetargowa znacząco się przeciągnęła, a umowa z wykonawcą nie jest jeszcze podpisana (do piątku pozostałe firmy mają czas, by się odwołać), to ten termin najpewniej się przesunie w czasie.
Łączny koszt realizacji obu etapów, wraz z dokumentacją i m.in. nadzorem budowlanym to 59,2 mln zł. W tym jest 52,9 mln zł pozyskanych z zewnątrz i ok. 6,2 mln zł środków własnych samorządu.