Kilka dni temu ktoś wyrzucił kilka worków śmieci, ot tak, na ulicę. Ale ten ktoś został odnaleziony. Zapłaci 400 zł kary i ma posprzątać. Władze miasta apelują do mieszkańców, by odpady wyrzucali tam, gdzie trzeba.
To była spektakularna akcja, która jest okazją do przypomnienia mieszkańcom o istnieniu Lamusowni oraz zasad prawidłowego wyrzucania odpadów.
– Kilka dni temu zawiadomili nas miejscy urzędnicy, że koło cmentarza komunalnego, niedaleko kontenerów, do których trafiają wypalone znicze i zniszczone wieńce ktoś wyrzucił śmieci – relacjonuje Bogdan Zwoliński, komendant Straży Miejskiej w Biłgoraju. – Musiał podjechać busem, bo do osobowego by się nie zmieściły. Osiem czy dziesięć worków z odpadami remontowymi – dodaje.
Strażnicy zajrzeli do porzuconych worków i oprócz pozostałości po materiałach używanych przy budowie czy w czasie prac wykończeniowych znaleźli informacje dzięki którym udało się dotrzeć do właściciela worków.
– Najpierw byliśmy u mieszkańca, który był bardzo zdziwiony całą sytuacją i wyjaśnił, że jest druga osoba o takim samym imieniu i nazwisku. Faktycznie, to ten drugi mężczyzna okazał się tym, którego szukaliśmy. Dostał kilka dni na uprzątnięcie śmieci i mandat w wysokości 400 złotych – mówi komendant.
– Osoby podrzucające odpady nie mogą czuć się bezkarnie – napisał burmistrz w apelu do mieszkańców miasta o prawidłowe postępowanie z odpadami.
Zarówno władze miasta jak i aktywiści z Biłgoraj EKO Challenge, którzy postawili sobie za cel wysprzątanie okolicznych lasów i przyłapywanie na gorącym uczynku osób, które śmiecą – przypominają o Lamusowni.
Tak nazywany jest Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych z ul. Krzeszowskiej 65b. Można tu przywozić posegregowane odpady budowlane, styropian, odpady wielkogabarytowe, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, opony, odzież, chemikalia i opakowania po chemikaliach pochodzące z gospodarstw domowych.
– Przyjmujemy tylko posegregowane odpady. Plac jest spory, jak ktoś nie posegregował, to może zrobić to u nas. Bywa, że trzydzieści a bywa, że i siedemdziesiąt osób w jeden dzień przywiezie śmieci. To mieszkańcy miasta i gminy. Najwięcej dostarczają odpadów, które zostają na budowie albo po remoncie. Resztki farb, szpachli, styropian, siatki, folie. Bardzo różnie. I plastiki. Plastików jest też bardzo dużo – mówi pani Małgorzata, która pracuje w Lamusowni. – Nie ma prawidłowości, że przed świętami czy na wiosnę jest więcej osób. Ludzie sprzątają cały czas. Jakieś komórki opróżniają czy garaże. Czasami się zastanawiam skąd oni to biorą, bo niektóre śmieci chyba mają tyle lat co ja, a ja mam koło 40. – żartuje kobieta.
* Odstawienie odpadów do Lamusowni jest bezpłatne. * Można to robić od wtorku do piątku (10.00–18.00), w soboty (7.00–15.00). * Punkt jest nieczynny w święta i dni wolne od pracy. * Lamusownia nie przyjmie: zmieszanych odpadów komunalnych; odpadów budowlanych zawierające azbest, papę, smołę itp. * odpadów od osób prywatnych w ilościach wskazujących na pochodzenie z innego źródła niż gospodarstwo domowe.