Policjantom udało się zatrzymać mężczyznę, który podając się za policjanta, chciał okraść seniora. Zasadzka by się nie udała bez współpracy ze starszym panem.
– Zatrzymany mieszkaniec Biłgoraja został osadzony w policyjnym areszcie. W chwili zdarzenia był nietrzeźwy, miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. W niedzielę został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju, gdzie usłyszał zarzuty usiłowania oszustwa i podawania się za funkcjonariusza publicznego. Jak tłumaczył, pieniądze były mu potrzebne na bieżące wydatki – tak policja podsumowuje swoją piątkową akcję.
37-latek, o którym mowa, został objęty dozorem policyjnym i zakazem opuszczania kraju. Za usiłowanie oszustwa grozi mu nawet osiem lat więzienia.
Do tej specjalnej, policyjnej operacji doszło w miniony piątek. Wtedy właśnie na policję zadzwonił 77-letni mieszkaniec Biłgoraja. Opowiedział o tym, jak otrzymał telefon od „policjanta”.
– „Mundurowy” wmawiał mu, że jego pieniądze są zagrożone i w związku z tym powinien przygotować kwotę 10 tys. złotych, włożyć je do koperty i przekazać policjantowi. Na szczęście 77-latek nie uwierzył w słowa telefonicznego rozmówcy. Podejrzewając, że ma do czynienia z oszustwem, zadzwonił do biłgorajskiej komendy – relacjonują prawdziwi policjanci.
Od razu do mieszkania seniora zostali wysłani kryminalni. Czekali spokojnie, aż oszust na kolejny sygnał od oszusta. – Kiedy po jakimś czasie oszust ponownie skontaktował się z seniorem, starszy pan w rozmowie przystał na jego propozycję i zgodził się na przekazanie gotówki.
77-latek uzgodnił z oszustem, że o danej godzinie będą czekały pieniądze. Przestępca był słowny i we wskazanym czasie pod blok podjechała taksówka. Wysiadł z niej mężczyzna w bluzie z napisem „policja”. Wszedł do mieszkania seniora.
– Jakież duże było jego zdziwienie, gdy zobaczył czekających na niego prawdziwych policjantów. Zatrzymany 37-latek, z mieszkania seniora został wyprowadzony w kajdankach – kwituje policja.