W pierwszej turze miał słabszy wynik od głównego rywala, ale w drugiej Wojciech Gleń pokonał kilkuset głosami wieloletniego burmistrza Biłgoraja Janusza Rosłana.
Porażka urzędującego burmistrza stała się jasna w niespełna godzinę po zamknięciu lokali wyborczych, gdy zaczeły spływać wyniki z pierwszych obwodowych komisji.
– Ten wynik, jeśli się potwierdzi, pokazuje, że mieszkańcy chcieli zmian – komentował jeszcze nocą, gdy nie było oficjalnych danych, dla Dziennika Wschodniego Wojciech Gleń, 47-letni przedsiębiorca i burmistrz Biłgoraja na nabliższe 5 lat, który startował w wyborach jako kandydat KWW Niezależni.
Za naszym pośrednictwem dziękował też swoim wyborcom za zaufanie. I złożył obietnicę.
– Deklaruję, że będę pracował dla dobra miasta. I dołożę wszelkich starań, by jak najlepiej układała się nasza współpraca z gminą i powiatem - mówi Gleń.
Jak się okazuje teraz, gdy są już pełne wyniki, Wojciecha Glenia poparło w niedzielę 4999 mieszkańców Biłgoraja, co dało mu wynik procentowy na poziomie 52,89. Na 61-letniego Janusza Rosłana oddano natomiast 4453 głosy - 47,11.
– Gratuluję wyniku panu Gleniowi, a wszystkim, którzy głosowali na mnie bardzo dziękuję. Dziękuję również za te ostatnie 21 lat. To był najpiękniejszy okres w moim zawodowym życiu - podsumował w nocnej jeszcze rozmowie z nami Janusz Rosłan.
Przypomnijmy, że obaj panowie spotkali się w wyborach samorządowych już po raz drugi i po raz drugi konieczna była dogrywka. W 2018 roku wygrał ją Janusz Rosłan, teraz Wojciech Gleń.
W Biłgoraju uprawnionych do głosowania było blisko ponad 20 tys. mieszkańców. Frekwencja w drugiej turze wyniosła 45,74 proc., w pierwszej byłą zdecydowanie wyższa - 53,38 proc.