W tym tygodniu poznamy datę powtórzonego naboru wniosków o unijne pieniądze dla firm, które ucierpiały przez koronawirusa. Dzisiaj w Urzędzie Marszałkowskim protestowało kilkudziesięciu przedsiębiorców, którzy powtórki nie chcą, bo wniosek udało im się złożyć.
W czwartek serwery Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości dosłownie się zagotowały. Ale jak przekonują przedsiębiorcy, cały czas działały. – Nie uważam, żeby była jakakolwiek awaria systemu, ponieważ 6 sekund po godzinie 10 udało mi się poprawnie wysłać wniosek i dostałem potwierdzenie – mówi Maciej Szymanek, który prowadzi agencję nieruchomości.
Katarzyna Kazańska zajmuje się szkoleniami z emisji głosu. Podczas epidemii nie mogła ich prowadzić, a przetargi w których startowała również zostały odwołane. – Byłam przygotowana na to, że będą duże obciążenia sieci, w związku z tym spokojnie siedziałam i klikałam. O godzinie 11.16, mam na to potwierdzenie, został złożony mój wniosek, o godzinie 17 się dowiedziałam, że cały mój nabór jest anulowany – mówi rozgoryczona kobieta.
Wniosek udało się złożyć także prawnikowi Karolowi Peretowi. To także on skrzyknął przedsiębiorców, którzy również mieli takie samo szczęście, aby przyszli do Urzędu Marszałkowskiego i zaprotestowali.
– Moi klienci w czasie naboru wysyłali wiadomości do Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości i otrzymywali odpowiedzi, że wszystko jest OK, serwer działa, wnioski są rejestrowane. Więc co się wydarzyło, dlaczego nabór jest anulowany? – pyta Peret.
Nabór rozpoczęty rano został anulowany dopiero popołudniu, kiedy wniosek złożyło już kilka tysięcy osób. Wczoraj dyrektor LAWP przekonywała, że nie wszyscy mieli równe szanse, bo niektórzy nie mogli się zalogować do systemu. – Państwu się udało, ale z drugiej strony są osoby, które nie mogły tego zrobić – mówiła Elżbieta Kędzierska, dyrektor LAWP.
Właśnie dlatego agencja szykuje jeszcze jeden nabór. Ma się on odbyć na zewnętrznej stronie, która ma wytrzymać ogromne zainteresowanie. W tej chwili informatycy urzędu wykonują testy systemu. – Po to, żeby wszyscy mogli wykonać w tej jednej sekundzie klik – mówi Kędzierska.
Nowy termin konkursu ma zostać podany we wtorek lub w środę. Prawdopodobnie wnioski będzie można złożyć jeszcze raz już w przyszłym tygodniu. To jednak nie podoba się protestującym, którzy oczekują, że ich wnioski zostaną już uznane za przyjęte. Tak się jednak nie stanie.
Protest przedsiębiorców w Urzędzie Marszałkowskim
Jeszcze za innym rozwiązaniem jest Bogusław Szymański, prowadzący kilka sklepów w centrach handlowych, które z powodu obostrzeń koronawirusowych były zamknięte. – Nie miałem żadnych przychodów w tym okresie – mówi przedsiębiorca. Jemu wniosek udało się złożyć, ale uważa, że samo ich przyjmowanie nie powinno się odbywać na zasadzie kto pierwszy ten lepszy. – Powinno się zastosować kryterium naboru dotyczące skali utraty przychodów – dodaje.
Taka zmiana zasad rozpatrywania wniosków jednak także nie jest już możliwa. A LAWP dodaje, że takie regulacje zostały narzucone przez rząd.
Osób, którym udało się złożyć wniosek w czwartek było około 5400. Aplikowali w sumie o ponad 170 milionów złotych, co i tak nie wystarczyłoby dla wszystkich, bo w puli do podziału były tylko 74 miliony.