W powiecie krasnostawskim wszystkie znaczące zakłady produkcyjne przetrwały przemiany ustrojowe i dobrze sobie dziś radzą.
O gospodarczej kondycji powiatu świadczy malejący z roku na rok poziom bezrobocia. Obecnie jego wskaźnik przekracza niewiele ponad 11 proc. Trudno, żeby było inaczej, skoro osiem dużych w lubelskiej skali zakładów, mało że przetrwało, to jeszcze się rozwija. Powstały i umacniają się też nowe, jak należący do firmy "Polski Chmiel” zakład w Suchodołach. Produkuje ekstrakt używany w warzeniu piwa.
- Dużo sobie obiecuję po współpracy z kanadyjskim inwestorem - mówi Janusz Szpak, starosta krasnostawski. Nawiązał z nami kontakt już w ubiegłym roku. Jest zainteresowany nabyciem na naszym terenie 3 ha terenu, aby postawić na nim zakład produkujący części zamienne do maszyn używanych w budownictwie.
Powiat krasnostawski uchodzi za wybitnie rolniczy. To przekłada się na lokalną gospodarkę. W gminie Fajsławice, która wybiła się na zielarskie zagłębie, uruchomił swój zakład przetwórczy lubelski Herbapol. Cukrownia "Krasnystaw” wciąż utrzymuje pozycję lidera w Krajowej Spółce Cukrowej, konsekwentnie inwestując w nowoczesny park maszynowy. W Białce zaś przedwojenne tradycje kontynuuje Stado Ogierów. Od 1994 r. funkcjonuje jako spółka należąca do Agencji Nieruchomości Rolnych. W stadzie jest w tej chwili ok. 100 ogierów.
- Oprócz prowadzenia stada ogierów zajmujemy się także hodowlą koni czystej krwi arabskiej, bydła mlecznego oraz produkcją roślinną - mówi Dariusz Skiba z SO. - Zajmujemy się też działalnością turystyczną, sportową oraz hodowlą ryb.
Na terenie Stada Ogierów ma w przyszłości powstać hotel. Kolejny pomysł to wpisanie Białki do kalendarza zawodów w cyklu Wszechstronnego Konkursu Konia Wierzchowego. - Zawody sportowe to najlepszy sposób na promowanie naszego ośrodka - dodaje Skiba. - Liczymy też, że gości przyciągnie do nas odtworzenie atrakcyjnych szlaków konnych.