Wszelkie gospodarcze wydarzenia minionego roku w powiecie puławskim przyćmiło to jedno najważniejsze - utworzenie podstrefy Starachowickiej Strefy Ekonomicznej.
Ponad 500 nowych miejsc pracy przy nakładach inwestycyjnych na poziomie ok. 2,8 mld zł. To szacunkowe korzyści wynikające z utworzenia w Puławach podstrefy starachowickiej strefy ekonomicznej. Kilkuletnie starania ziściły się wreszcie jesienią ubiegłego roku.
- To zdecydowanie najważniejsze wydarzenie minionego roku w naszym powiecie w dziedzinie gospodarki. Jej ustanowienie, a teraz rozpoczęcie nowych inwestycji będzie miało bardzo duże znaczenie dla regionu - uważa Sławomir Kamiński, starosta puławski.
Strefa ekonomiczna to wyodrębnione terytorialnie miejsce, w którym są dogodne warunki do tworzenia nowych firm. Przedsiębiorcy dostają tu zwolnienia podatkowe. W Puławach na prawie 100 hektarach położonych na terenie Zakładów Azotowych może się znaleźć kilkanaście nowych inwestycji. Firmy, które mają rozpocząć działalność w podstrefie są albo związane z puławskimi Azotami, albo z szeroko rozumianą branżą chemiczną i produkcją tworzyw sztucznych.
- Tak naprawdę w tej chwili zaczyna się coś dziać pod względem warunków do tworzenia przedsiębiorczości. Chodzi o ściąganie tych, którzy będą u nas coś produkować i tworzyć nowe miejsca pracy - mówi Halina Mączka, prezes Fundacji Puławskie Centrum Przedsiębiorczości.
Ale żeby przedsięwzięcie się powiodło, potrzeba pierwszych decyzji w sprawie konkretnych inwestycji. Między innymi po to w grudniu ubiegłego roku odbyło się pierwsze Forum Inwestycyjne 2007. O nowych możliwościach inwestycyjnych dyskutowało w Puławach grono ekspertów, przedstawicieli władz, naukowców oraz ponad 30 inwestorów m.in. z branży chemicznej, kosmetycznej czy farmaceutycznej.