Bieganie w takich okolicznościach przyrody musi być przyjemne. W Ogrodzie Botanicznym UMCS odbyła się Botaniczna Piątka.
Każda edycja imprezy cieszy się dużym zainteresowaniem. W niedzielę pobiegło ponad 200 osób. – Lubelski bieg jest jednym z trudniejszych, bo są tu wzniesienia i zwłaszcza końcówka biegu jest wymagająca. Okoliczności przyrody rekompensują jednak trudności jakie napotykają biegacze– mówi Michał Dublaga, koordynator wydarzenia.
– Biegamy z mamą od wiosny. Narzekałyśmy, że spędzamy ze sobą mało czasu. Mama zaczęła mieć problemy ze zdrowiem, z powodu nadwagi. Jak widać, już po kłopocie. Spadło10 kg od wiosny. Zyskujemy zdrowie i czas razem, a to bezcenne– opowiada pani Ewelina.
Dorośli biegacze mieli do pokonania 5 – kilometrową trasę. Z myślą o nowicjuszach powstała trasa zielona z wydłużonym limitem czasowym (75 min), dzięki czemu uczestnicy mogli pokonać ją spacerem, marszem, truchtem czy marszobiegiem. Trasa dla dzieci przebiegała po ścieżkach ogrodu, jej długość i przebieg, zależne były od kategorii wiekowej uczestników.
Za linią mety każdy z uczestników imprezy dostał pamiątkowy medal z motywem kwiatowym.