Miejscy radni zgodzili się na postawienie nowego budynku usługowego w parku otaczającym zabytkowy „pałacyk dyrektora” przy ul. Krochmalnej. Sam park też widnieje w rejestrze zabytków województwa lubelskiego.
We wspomnianym pałacyku mieści się dzisiaj restauracja Lawendowy Dworek i to właśnie jej właściciel chce postawić obok nowy obiekt. Na jego prośbę miasto zmieniło plan zagospodarowania terenu, dopuszczając tu parterowy budynek o wysokości nie większej niż 7,5 m.
Inwestycja, o ile dojdzie do skutku, będzie się wiązała z usunięciem części drzew. Ilu? Takie pytanie stawiał podczas ostatniego posiedzenia radny Piotr Popiel (PiS), ale nie uzyskał konkretnej odpowiedzi.
– Drzewa, jako obiekty, które żyją, też mają swój kres – przekonywał go Artur Szymczyk, zastępca prezydenta miasta. Tłumaczył, że nowy budynek wcale nie musi powstać, a zieleń wcale nie musi być usunięta. – Nie znamy stanu tych drzew, czy one są chore, czy nie są chore.
Radny twierdził tymczasem, że zgoda na budynek jest pośrednio zgodą na wycinkę rosnących tu drzew. – Czym innym jest wycięcie byle krzaczka, który ma lat 10, a czym innym wycinka drzewa, które ma lat 80 – stwierdza Popiel.
Skalę możliwych cięć szacowała, jak wynika z dokumentów, przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Za Cukrownią, która w oficjalnej uwadze do projektu planu wspominała o ryzyku usunięcia 15 drzew.
Ostatecznie radni zgodzili się na budynek.