Mieszkaniec Zamościa oraz mieszkanka gminy Sitno stracili po 1000 zł. Oszuści podszywali się pod członków rodziny i znajomych i wyłudzili od nich pieniądze za pomocą BLIK-a.
Mieszkaniec Zamościa w czwartek przyszedł do komendy i poinformował, że został oszukany. Wyjaśnił, że komunikatorem internetowym otrzymał wiadomość od swojej ciotki z prośbą o pożyczkę za pośrednictwem kodu BLIK do transakcji internetowej. Nie podejrzewając, że to oszust, niezwłocznie pobrał kod z aplikacji mobilnej swojego banku, a następnie za pośrednictwem komunikatora przekazał go jej.
Po pewnym czasie zadzwonił syn kuzynki ostrzegając o włamaniu na jej konto portalu społecznościowego i rozsyłaniu do znajomych wiadomości z prośbą o pożyczkę. Jednak dla zamościanina było już za późno – transakcja została zrealizowana, a on stracił 1000 zł.
W ten sam dzień do komendy policji w Zamościu zgłosiła się również mieszkanka gminy Sitno. Przekazała mundurowym, że straciła 1000 zł. Oszust, podszywając się pod jej koleżankę, za pośrednictwem aplikacji komunikacyjnej poprosił o pożyczkę. Pokrzywdzona przekazała "znajomej" kod BLIK. Transakcja została zrealizowana, a po wszystkim okazało się, że to oszustwo.
Policja apeluje: "Pamiętajmy, że oszuści mając kod BLIK mogą bez problemu wypłacić naszą gotówkę. Wprawdzie właściciel konta musi potwierdzić transakcję, jednak przekonany, że pomaga krewnym lub znajomym w potrzebie - zrobi to bez namysłu. Dlatego też apelujemy o nie udostępnianie nikomu wygenerowanych kodów do transakcji internetowych. Jeśli znajomy lub krewny prosi nas o przekazanie takiego kodu, zawsze należy zweryfikować tożsamość tej osoby, wystarczy na przykład do niej zadzwonić. Zadbajmy również o bezpieczeństwo swoich kont społecznościowych, stosujmy dodatkowe uwierzytelnienie logowania do serwisów społecznościowych, nie zapominajmy również o wylogowaniu się ze swojego konta."