![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Wydaje się, że projekty są robione zza biurka – skarży się mieszkanka Sławina zaniepokojona budową ulicy, którą zaprojektowano w taki sposób, że chodnik wypadł w miejscu drzewa.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Ostatecznie drzewo wycięto. – To można zmienić, tylko trzeba dobrej woli – przekonuje mieszkanka.
Ratusz przekonuje, że niemożliwe było inne zaprojektowanie chodnika powstającego przy okazji budowy ul. Chabrowej, Rozmarynowej i budowie kanalizacji burzowej.
– Chodnik nie mógł być węższy, bo wówczas nie spełniłyby wymogów prawnych – twierdzi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – Problemem był brak działki umożliwiającej ominięcie tego drzewa.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)