Adam Chodziński, odwołany niedawno z funkcji dyrektora bialskiego szpitala przez marszałka województwa lubelskiego, szybko znalazł nową pracę. Został zastępcą kanclerza uczelni w Białej Podlaskiej.
– Można powiedzieć, że wróciłem do swojego poprzedniego zakładu pracy, bo kiedyś byłem tu kanclerzem– mówi nam Adam Chodziński, który jest również miejskim radnym klubu Zjednoczonej Prawicy.
Na Akademii Bialskiej Nauk Stosowanych (dawnej PSW) pracował przez 6 lat, jeszcze zanim został zastępcą byłego prezydenta (2014–2018), a obecnie posła Dariusza Stefaniuka (PiS). –Zastępcą kanclerza był Leszek Kozłowski, ale odszedł na emeryturę i był wakat– tłumaczy Chodziński.
Przypomnijmy, że marszałek Jarosław Stawiarski (PiS) w połowie marca odwołał go po czterech latach z funkcji dyrektora szpitala. Decyzję tłumaczył utratą zaufania związaną z pogorszeniem sytuacji finansowej. Dzisiaj już wiadomo, że ubiegły rok placówka zamknęła ze stratą 8,7 mln zł. Na jego miejsce oddelegowano Artura Kozioła (PiS), dotychczasowego szefa pogotowia. Na razie jest on pełniącym te obowiązki. Komisja konkursowa, która ma wyłonić nowego szefa szpitala jeszcze się nie zebrała. Brakuje bowiem jednego członka do pełnego składu.
O to stanowisko stara się 3 kandydatów. Oprócz obecnie p.o. obowiązki szefa placówki, Artura Kozioła, do konkursu stanął też m.in. Igor Dzikiewicz, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu drogowego w Białej Podlaskiej.
– Posiedzenie komisji odroczono do czasu uzupełnienia jej składu– tłumaczy Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka. Wszystko dlatego, że na początku maja Radę Społeczną szpitala opuścił poseł Dariusz Stefaniuk (PiS), jej przewodniczący. A miał on zasiadać również w komisji konkursowej.
– Nie zapadła jeszcze decyzja co do obsadzenia stanowiska przewodniczącego Rady Społecznej –przyznaje Małecki. Poseł swoją decyzję tłumaczył sprzeciwem na zmiany wdrażane w placówce. Chodzi m.in. o zwolnienia pracowników.
Na razie, Urząd Marszałkowski nie wyznaczył nowego terminu posiedzenia komisji konkursowej.