W Lublinie ma powstać nowa placówka pomagająca maltretowanym dzieciom i ich rodzinom. – Zależy nam, by jak najszybciej zaczęła działalność – deklarują władze miasta, które rozglądają się już za lokalem na potrzeby Centrum Pomocy Dzieciom.
– Dzieci, które doświadczyły przemocy i krzywdzenia, dostaną kompleksową, specjalistyczną pomoc – zapowiada Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępca prezydenta miasta. W piątek porozumiała się w tej sprawie z fundacją Dajemy Dzieciom Siłę i fundacją Sempre a Frente. – Podpisanie listu intencyjnego to ważny krok do stworzenia Centrum Pomocy Dzieciom.
– Lublin dołączy do pięciu miast w Polsce, gdzie działają już takie centra – podkreśla Monika Sajkowska, prezeska fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
– Dzięki temu znacząco poprawimy sytuację dzieci i młodzieży w naszym regionie – dodaje Aleksandra Kulik, która kieruje Sempre a Frente.
Nowy ośrodek ma zapewnić ofiarom przemocy wsparcie medyczne, psychologiczne i prawne. Ma być też w kontakcie z pracownikami socjalnymi i innymi specjalistami, także policją i sądami. Wszelka pomoc i poradnictwo ma być bezpłatne dla dzieci i dorosłych będących ofiarami przemocy.
Potrzebujących pomocy może być, niestety, sporo. – Statystyki pokazują, że jest to palący problem – stwierdza Kulik.
Według danych Komendy Głównej Policji w roku 2020 ustalono blisko 86 tys. osób, które mogą być dotknięte przemocą w rodzinie. Dane oparte są na procedurze „niebieskiej karty”. – Rok 2020 był okresem szczególnie trudnym dla osób uwikłanych w przemoc w rodzinie, z uwagi na wprowadzone obostrzenia – przyznaje w swym sprawozdaniu Komenda Główna Policji.
W raporcie zauważalny jest duży spadek liczby „niebieskich kart” wypełnianych w woj. lubelskim. Może to wynikać z faktu, że ofiary zamknięte w domach z agresorem miały mniej szans na pomoc. Lubelskie jest na szóstym miejscu w Polsce pod względem liczby wypełnianych „niebieskich kart” na 100 tys. mieszkańców.
Według KGP w rodzinach najczęściej zdarza się przemoc psychiczna (niemal połowa przypadków), na drugim miejscu jest przemoc fizyczna (ponad jedna trzecia przypadków), a w statystykach pojawiają się też inne rodzaje przemocy, w tym ekonomiczna i seksualna.
Gdzie i kiedy może powstać w Lublinie nowa placówka dla ofiar przemocy, zwłaszcza tych małoletnich?
– Zależy nam, by ta działalność była realizowana jak najszybciej, choćby w formie pilotażowej – zapewnia Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza. – Obecnie trwają analizy dokładnego zakresu potrzeb i możliwych form funkcjonowania placówki. Szukamy miejsca, w którym docelowo mogłaby powstać.
Z deklaracji Ratusza wynika, że samorząd zamierza współfinansować Centrum Pomocy Dzieciom. – Zakładamy, że jedną z form jego funkcjonowania mogłoby być na początku zlecenie zadania publicznego organizacji pozarządowej w drodze konkursu – dodaje Góźdź.