62-latek w stanie zagrażającym życiu został przewieziony do szpitala. Ustalenia policjantów wskazują, że mieszkaniec Chełma został zaatakowany przez swojego kolegę, z którym wcześniej pił alkohol.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu. – W środę w godzinach popołudniowych dyżurny chełmskiej komendy otrzymał zgłoszenie o osobach, które miały się między sobą bić. Wcześniej miały razem spożywać alkohol – informuje st. sierż. Angelika Głąb-Kunysz z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. – Patrol, który był jako pierwszy na miejscu zobaczył zakrwawionego, leżącego na ziemi mężczyznę. Na miejsce również przyjechała załoga karetki pogotowia, która w stanie zagrażającym życiu zabrała go do szpitala.
Pokrzywdzonym jest 62-letni chełmianin. – Według relacji świadków mężczyźni zaczęli się ze sobą kłócić i szarpać. Po chwili 32-latek prawdopodobnie szklaną butelką uderzył w głowę 62-latka, który przewrócił się na ziemię. Następnie sprawca uciekł z miejsca zdarzenia – relacjonuje Głąb-Kunysz. – Kryminalni ustalili miejsce przebywania sprawcy i go zatrzymali. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Wiadomo, że nie było to pierwsze przewinienie mężczyzny, który usłyszał już zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. – Notowany był wcześniej za przestępstwa przeciwko mieniu oraz życiu i zdrowiu – potwierdza policjantka.
Zatrzymany 32-latek spędził noc w areszcie. Za kratami posiedzi jednak dłużej. – Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania – dodaje Angelika Głąb-Kunysz.
Mężczyźnie grozi kara do 15 lat więzienia.