Byli tak pijani, że nie wiedzieli co robią. Taką linię obrony przyjęli trzej mężczyźni podejrzani o uszkodzenie trzech samochodów i metalowej rolety w drzwiach sklepu. I tak grozi im za to do pięciu lat pozbawienia wolności.
W areszcie mają już trzech podejrzanych o spowodowanie strat wycenionych na 3 tys. zł. Z ich ustaleń wynika, że kiedy ci mężczyźni w nocy z soboty na niedzielę wracali do domu, jeden z nich niespodziewanie zaczął kopać w sklepową roletę.
Tymczasem jego 25-letni kompan upatrzył sobie samochody. Kopniakami i pięściami uszkodził lusterka trzech aut, zaparkowanych na ul. Partyzantów. Policjanci ustalają jeszcze rolę, jaką w tym zdarzeniu odegrał trzeci z mężczyzn.
Tak 18-latek , jak i 25-latek przyznali się do wandalizmu. To, że wszyscy byli pijani w żaden sposób nie jest okolicznością łagodząca. Obaj usłyszeli już zarzuty zniszczenia mienia.