Ponad dwadzieścia chełmskich szkół dostanie zestaw do monitoringu. Kamery będą obserwować kto wchodzi i wychodzi z budynku.
Z kamer najbardziej cieszą się dyrektorzy szkół. - Od dawna zabiegaliśmy o choć jedną kamerę - mówi Bogdan Grochola, dyrektor Gimnazjum nr 2 w Chełmie.
- Kamery, które teraz dostaniemy, zostaną zamontowane przy wejściu do budynku szkoły. W przyszłości myślimy jeszcze o dodatkowych kamerach na korytarzach.
Projekt rządowego programu przewiduje, że w latach 2007 - 2009 w kamery zostaną wyposażone najbardziej zagrożone przestępczością szkoły. - Szkoły mogły liczyć na zamontowanie dwóch kamer, a zespoły szkół sześciu - mówi Augustyn Okoński, dyrektor Wydziału Oświaty UM Chełm. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z dotacji. Nie sądziliśmy, że uda się zdobyć pieniądze na zamontowanie kamer we wszystkich zgłoszonych placówkach.
System monitoringu ma być stale rozbudowywany. Jak bardzo - to zależy od kolejnych dotacji. Wczoraj został ogłoszony przetarg na zamontowanie kamer. - Na sfinalizowanie zadania mamy czas do końca roku - mówi Okoński.
Dyrektorzy i nauczyciele wierzą, że monitorowanie wejść do szkół bardzo poprawi bezpieczeństwo. - Będzie to dodatkowe działanie prewencyjne - mówi Grochola. - Kamery będą obserwować poczynania uczniów, a przede wszystkim obcych wchodzących do szkoły. Nikt bez naszej wiedzy nie prześliźnie się do budynku. Będzie mniej wandalizmu i przemocy. Jest zupełnie inaczej, gdy kamera patrzy - dodaje.
Urzędnicy podkreślają, że nie zamierzają szpiegować uczniów. - Nie ma mowy o podglądaniu toalet czy sal lekcyjnych - zapewnia Okoński.