Takich uroczystości jeszcze nie było. Jutro, po raz pierwszy w swojej długiej historii Chełm będzie świętował swoje urodziny. Które? Otóż 619. Dokładnie tyle czasu minęło od 14 stycznia 1392 roku, gdy Władysław Jagiełło nadał miastu lokację na prawie magdeburskim.
– Przecież mamy piękne, z jeszcze średniowiecznymi korzeniami miasto – mówi pomysłodawczyni jubileuszowej fety. – A urodziny to znakomita okazja, aby o tym przypominać, a nawet się chwalić. W przyszłym roku na pewno będziemy je obchodzić bardziej uroczyście. Wierzę, że pojawi się wiele pomysłów, które przede wszystkim przełożą się na promocję Chełma. Na wszystkie jesteśmy otwarci.
Tegoroczny program urodzinowych obchodów sprowadzi się do spotkania o godz. 14 w Muzeum Ziemi Chełmskiej. Na zaproszenie prezydent miasta z Warszawy przyjedzie związany z Chełmem prof. Andrzej Buko z wykładem "Chełm i ziemia chełmska w początkach państwowości polskiej. Relacja z I etapu badań na Górze Chełmskiej”.
Przewidziano także zwiedzanie wystaw i promocję muzealnych wydawnictw. Jak na tego rodzaju uroczystość przystało, będzie także tort.
Okazuje się, że sama data urodzin miasta poróżniła historyków. – Z aktu lokacyjnego wynika, że w 1392 r. Chełm był już ośrodkiem miejskim – mówi Zbigniew Lubaszewski, historyk z Muzeum ziemi Chełmskiej. – O lokację króla prosili bowiem... rajcy i mieszczanie. Jeszcze wcześniej, bo w XIII w. Chełm był już miejską osadą i to ze statusem stolicy Księstwa Halicko-Włodzimierskiego. Rzecz w tym, że w ruskich księstwach nie było praktyki lokowania miast na prawie magdeburskim.
Lubaszewski zwraca również uwagę, że lokacja na prawie magdeburskim przewidywała także tworzenie miejskiego samorządu. Jeśli zatem można się spierać o datę urodzin miasta, to 14 stycznia 1392 r. jest datą, od której powinno się liczyć dzieje chełmskiej samorządności.
Problem jedynie w tym, że niektórzy historycy uważają, że dokument lokacyjny został wystawiony nie z datą 14 stycznia, ale 7 stycznia. Różnice zdań wynikają z tego, że oryginał aktu się nie zachował i znany jest on jedynie z odpisów, w których obie te daty występują przemiennie.
Jak na gospodarzy urodzin przystało, tłem dla uroczystości będzie wystawa, tym razem zdjęć Chełma autorstwa nieodżałowanego mistrza Tadeusza Ścibiona oraz jego ucznia Lecha Radwańskiego.
Ponadto na ekspozycji znajdą się obrazy nieżyjącego już znanego chełmskiego prymitywisty Juliana Bajkiewicza.
Czy mieszkańcy Chełma wiedzą, ile lat ma miasto? Sonda w jutrzejszym papierowym wydaniu Dziennika Wschodniego
– Eksponując te obrazy wyraziliśmy jakby marzenie, aby nasze miasto było tak piękne, pogodne i kolorowe, jak na obrazach pana Juliana. – mówi Krystyna Mart, dyrektor muzeum. – Chociaż mamy tak długa historię, to przecież jeszcze wszystko przed nami.