"Kradnąc znaki, kradniesz ŻYCIE!” – oto nowa akcja Automobilklubu Chełmskiego. Już dziś patrole będą umieszczać na słupkach specjalne naklejki.
Pisaliśmy o tym problemie.
– W Sawinie zniknął znak informujący o przejściu dla pieszych, w Kalinówce ostrzegający przed przejazdem kolejowym. Z dróg w Sielcu, Olenówce i Rozdżałowie wyparowały znaki ograniczenia prędkości do 30 km/h – wyliczał Wojciech Zakrzewski ze Starostwa Powiatowego w Chełmie. – To jest niebezpieczne.
Wandale wykręcają nawet śruby i kradną stalowe odciągi z barier energochłonnych. – Osłabiona konstrukcja nie utrzyma uderzenia auta. A to już pewna tragedia – mówił Andrzej Gwozda, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie.
– Najwięcej kradzieży notujemy na leśnych odcinkach drogi 835, w okolicach Frampola i Biłgoraja. Na wszystkich drogach wojewódzkich od 500 do 700 rocznie. Straty idą w dziesiątki tysięcy złotych.
– Te informacje nas zmroziły. Stąd pomysł naszej akcji "Kradnąc znaki, kradniesz ŻYCIE!” – mówi Grzegorz Gorczyca, prezes chełmskiego automobilklubu.
Akcja będzie prosta. – Na słupkach znaków drogowych sukcesywnie będą się pojawiały naklejki z hasłem akcji. Będą one w zasadzie niewidoczne dla kierujących, ale z pewnością zobaczą je osoby chcące ukraść kolejny znak. Mamy nadzieję, że uświadomienie wielkiego zagrożenia wynikającego z tego procederu – dodaje Gorczyca. Organizatorzy liczą także na spadek liczby tych zdarzeń.
– Bardzo się cieszę, że Automobilklub Chełmski zareagował na te problemy. Akcja jest bardzo potrzebna z powodu plagi kradzieży znaków drogowych i pionowych elementów oznakowania – mówi Paweł Ciechan, starosta chełmski.
– Każdy z takich wyczynów stwarza śmiertelne niebezpieczeństwo dla kierowców i może doprowadzić do tragedii. To problem nie tylko Starostwa Powiatowego w Chełmie, ale także innych zarządców dróg – dodaje starosta.
Naklejki nieodpłatnie wykonała firma SUNgraf, a w ich dystrybucji pomogą służby starostwa powiatowego i członkowie grupy rowerowej Obst Team Chełm.
– Apeluję także do właścicieli punktów skupu złomu, by w żadnym wypadku nie skupowali elementów znaków drogowych. Prosimy także mieszkańców o informowanie policji o wszelkich zauważonych elementach znaków drogowych, które mogą się gdzieś pojawiać na prywatnych posesjach czy firmach. Nie chodzi o donosicielstwo, ale o bezpieczeństwa – dodaje Gorczyca.