Rozkopana, ciemna i pełna pułapek dla ludzi. Ul. Kolejową w Chełmie lepiej omijać, bo można sobie zrobić krzywdę. A wszystko dlatego, że podczas remontu ulicy wyłączono stare oświetlenie, a nie włączono nowego. Tak jest od lipca, a może potrwać jeszcze do… grudnia.
- Proszę o interwencję w sprawie remontowanego odcinka ul. Kolejowej od Dworca PKP do ul. Kińczyka i dalej w kierunku winiarni. Chodzi mi dokładnie o panujące tu od lipca ciemności - pisze do nas Czytelnik. - Wszystko jest rozkopane, a w okolicy mieszka kilka tysięcy ludzi, którzy mają wielkie trudności w poruszaniu się po zmroku. Stare oświetlenie, z tego co widzę, nie jest zdemontowane, a do włączenia nowego jeszcze masa czasu, gdyż przebudowa ulicy to jedna wielka niekończąca się historia. Proszę o szybkie wyjaśnienie tej ważnej dla nas sprawy - alarmuje.
- To żenada, żeby lampy nie świeciły. Może tak nie biegam i nie sprawdzam, no i w lipcu do godz. 21 grzecznie szłam spać. Ale teraz to wkurzające - napisała do nas z kolei Pani Monika i przysłała zdjęcia ul. Kolejowej w okolicy Szkoły Podstawowej nr 2.
- Po prostu masz wrażenie, że jesteś w czarnej d… w centrum miasta - mówią wprost mieszkańcy.
Prace budowlane zamarły, a ludzie pytają, ile jeszcze mają się męczyć, chodząc z latarkami na spacery z psem.
Urząd Miasta tłumaczy, że wraz z przebudową ul. Kolejowej wymieniana jest infrastruktura oświetleniowa.
- W lipcu tego roku firma Azart, podwykonawca firmy BG Construction, wykonawcy całej inwestycji, wystosowała do PGE pismo w sprawie wyłączenia części sieci energetycznej. Takie działanie było niezbędne ze względu na konieczność zdemontowania dotychczasowego okablowania oraz słupów oświetleniowych - tłumaczy Damian Zieliński z Urzędu Miasta w Chełmie.
Wykonawca informuje jednak, że wszelkie prace ziemne są na ukończeniu, a w najbliższym czasie rozpocznie instalację nowych słupów oświetleniowych. Pierwsze lampy zostaną uruchomione we wrześniu.
Według zapisów umowy, BG Constructions ma czas na wykonanie całej inwestycji do grudnia tego roku.
- Naszym atutem jest sprawność organizacyjna i technologiczna – pisze m.in. na swej stronie firma, która w międzyczasie wygrała miejski przetarg na przebudowę ulic: Sybiraków, Batorego i Jagiellońskiej, na co ma czas do 30 października bieżącego roku.