![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2019/2019-03/2df0b929aa398f57aab4e5964fdfd2e1_std_crd_830.jpg)
Nawet 25 godzin muszą czekać kierowcy ciężarówek zanim przekroczą granicę w Dorohusku. Jak usłyszeliśmy od Straży Granicznej z tamtejszej placówki, jest to normalna, weekendowa sytuacja. Auta osobowe bez problemu przejeżdżają na Ukrainę.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Kierowcy ciężarówek, którzy chcą przekroczyć granicę polsko-ukraińską w Dorohusku, muszą uzbroić się w cierpliwość. Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, kolejka samochodów ma 11 kilometrów i ciągnie się od miejscowości Brzeźno. Na przekroczenie granicy czeka się tam nawet 25 godzin.
Jednak ta kolejka systematycznie się zmniejsza. Jak poinformowała nas Straż Graniczna z placówki w Dorohusku, w nocy przejście graniczne przekroczyło 300 ciężarówek. Taki wzmożony ruch w weekend jest normą.
Spokojni mogą być za to kierowcy samochodów osobowych. Oni są odprawiani na bieżąco.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)