Dwa przystosowane do przemytu samochody i blisko 9,5 tys. ukrytych w nich paczek papierosów zatrzymał czujny nos służbowej suczki Bory.
– W przekonstruowanej podłodze bagażnika celnicy znaleźli 474 paczki papierosów, o szacunkowej wartości rynkowej ponad 5 tys. zł – mówi Marzena Siemieniuk z Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
Prawdziwym rekordzistą okazał się jednak 37-letni Ihor S., który w dostawczym oplu movano wiózł 9 tys. paczek nielegalnych papierosów.
– I tym razem nos Bory okazał się niezawodny. W dachu pojazdu oraz w specjalnie skonstruowanej podwójnej ścianie oddzielającej część pasażerską od ładunkowej celnicy znaleźli papierosy wartości blisko 100 tys. zł. Poproszony o złożenie wyjaśnień cudzoziemiec tłumaczył, że został wynajęty jako kierowca i nic nie wie o ukrytych papierosach – dodaje Marzena Siemieniuk.
– Zastanawia jednak fakt, że mężczyzna nie potrafił określić ani miejscowości, do której zmierzał, ani celu podróży.
Podejrzanego o próbę przemytu 37-latka czeka wysoka grzywna. Jako dowód w sprawie funkcjonariusze zajęli również przystosowany do przemytu samochód, wartości około 60 tys. zł.