W weekend, dzięki rentgenowskiemu urządzeniu, dorohuscy celnicy w ciężarówce-chłodni wypatrzyli 15 tys. paczek papierosów wartych co najmniej 120 tys. zł. Towar ukryty był pod specjalnie przygotowaną podłogą.
– Kiedy zdjęli boczne listwy, jak się okazało wzmocnione ołowianymi płytami, ich oczom ukazało się kilkadziesiąt długich pakietów, owiniętych czarną folią. W każdym z nich było po kilkaset paczek papierosów.
Kierowca ciężarówki, 52-letni Litwin przyznał się do próby przemytu. Zdradził, że zakupione w Kijowie papierosy miały trafić do jego ojczystego kraju. Przeciwko niemu już zostało wszczęte postępowanie karno-skarbowe. Na poczet kary celnicy zajęli jego samochód wraz z naczepą.