Nie zawiódł się żaden ze szczęśliwców, a było ich raptem 999, którzy oglądali koncert gwiazd na żywo na widowni Kumowej Doliny. Ci – a była ich większość, których ominęły bilety i ich już nie dostali – zasiedli przed telewizorami, bo wydarzenie było transmitowane na żywo na całą Polskę w programie drugim TVP już od godz. 20.45.
Atmosferę podgrzewali prowadzący - Małgorzata Tomaszewska i Tomasz Kammel, którzy mimo zakazów epidemii, zachęcali publiczność do żywego udziału w koncercie, relacje z backstage’u – który tak naprawdę był od frontu – bo studio komentatorskie zainstalowano na koronie amfiteartu, w przerwach pomiedzy utworami podawali Norbi i Izabella Krzan.
Ale to oczywiście na scenę zwrócone były wszystkie oczy widzów – koncert otworzyła Edyta Górmniak, i choć od jej ostaniej „My” minęło już prawie osiem lat, to w Chełmie wyśpiewała premierowo utwory z singla „LIME (TeQuila-ila)”, który promować będzie jej dziewiątą płytę. Ale to nie wszystko. Swe hity wyśpiewali - Milano, Classic, Thomas Anders and Modern Talking Band, Exaited, Tadeusz Seibert, Marien i Trio Mariachi.
A gwiazdą wieczoru był oczywiście Zenon Martyniuk. Atmosfera imprezy podziała także na wykonawców – gdy Zenek wykonywał finałowy utwór - "Życie to są chwile", na scenę nieoczykiwanie wybiegła Edyta Górniak, aby uścisnąć legendę disco polo i chwilę z nim popląsać.