Do pięciu lat więzienia grozi dwóm mężczyznom, którzy ukradli cztery słupki znaków drogowych.
Na podróżujących furmanką podejrzanych mężczyzn zwrócił uwagę policjant po służbie. Funkcjonariusz z posterunku w Izbicy zatrzymał ich do kontroli. Kiedy na wozie zauważył świeżo wykopane słupki jeszcze z pozostałościami ziemi oraz narzędzia wezwał na miejsce kolegów z patrolu.
Ci sprawdzili teren wzdłuż ulicy, którą jechali zatrzymani i w miejscach, w których powinny stać znaki drogowe natknęli się jedynie na puste dołki. Idąc za ciosem w pobliskich krzakach znaleźli także cztery zdemontowane tarcze znaków drogowych wraz z odkręconymi uchwytami.
Drogowcy wyrządzone przez pijanych rabusiów straty wycenili na 1,2 tys. zł.