Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Chełm

14 czerwca 2015 r.
17:40

Jak gasić, to na medal. Strażak z Krasnegostawu mistrzem Europy

TEAM POLSKA w Strasbourgu (od lewej)” Paweł Hess, Szymon Jopek, Daniel Góralczyk, Agnieszka Figuła i Rafał Bereza
TEAM POLSKA w Strasbourgu (od lewej)” Paweł Hess, Szymon Jopek, Daniel Góralczyk, Agnieszka Figuła i Rafał Bereza

Rafał Bereza, zawodowy strażak z Krasnegostawu przyczynił się do sukcesu polskiej reprezentacji na przeprowadzonych we francuskim Strasbourgu międzynarodowych zawodach FIREFIGHTER COMBAT CHALLENGE. Jego drużyna wywalczyła tam pierwsze miejsce, a on sam indywidualnie był drugi w kategoriach OPEN oraz do lat 30. A wraz z trzema kolegami zajął trzecie miejsce w strażackiej sztafecie

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Zawody FCC mają rangę mistrzostw Europy, chociaż w Strasbourgu wystąpiły także drużyny z USA i Kanady. W sumie stawiło się tam prawie 300 strażaków z 12 krajów. Zawodnicy pokonując specjalnie przygotowany tor przeszkód mieli do wykonania takie zadania, jak wnoszenie 20-kilogramowego sprzętu na wysokość trzeciego piętra, wciąganie węża, włamanie, przeciągnięcie węża i ewakuowanie poszkodowanego. Włamanie polegało np. na przesunięciu o 1,5 m 80-kilogramowej sztaby przy pomocy młota ważącego 5 kg.

Team Polska

- Dla mnie najtrudniejsze było ewakuowanie ważącego 90 kilogramów manekina na odległość 30 m - mówi mł. asp. Rafał Bereza. - Wszystko to w specjalnym ubraniu, czyli butach skuterach, rękawicach, hełmie i z aparatem ochrony dróg oddechowych z podpiętą maską, przez którą oddychało się przez cały czas wykonywania zadania. Trzeba było sobie z tym poradzić w momencie największego zmęczenia.

W skład drużyny pod nazwą TEAM POLSKA poza mł. asp. Rafałem Berezą weszli mł. asp. Paweł Hess, st. sekc. Daniel Góralczyk (obaj z KM PSP Bielsko Biała), mł. asp. Szymon Jopek z KP PSP Myślenice oraz kpt. Agnieszka Figuła z KM PSP Kraków.

- Z Pawłem i Szymkiem studiowaliśmy razem w Szkole Aspirantów PSP w Krakowie - dodaje Rafał Bereza. - Wiemy, co który z nas potrafi i na co go stać. Dotyczy to również pozostałych członków zespołu.

Rodzinna tradycja

Tę samą szkołę, co Rafał Bereza ukończył także jego starszy o dwa lata brat Kamil. Teraz pracują w tej samej jednostce. Do Krakowa wybiera się także najmłodszy z trójki braci. Wszyscy, wraz z ojcem, który w Komendzie Miejskiej PSP w Zamościu przepracował 28 lat, należą również do Ochotniczej Straży Pożarnej w rodzinnej Wólce Orłowskiej.

Nasz bohater służbę w krasnostawskiej jednostce rozpoczął 1 sierpnia 2013 roku.

- Miałem już do czynienia z śmiertelnymi wypadkami drogowymi i śmiercią w pożarze - mówi Bereza. - Przyszło mi też odcinać wisielca. Najbardziej zapadła mi jednak w pamięci interwencja w płonącym mieszkaniu. Weszliśmy do zadymionego pomieszczenia niemal po omacku. Kolega wyprowadził mężczyznę, a ja jego żonę. Kiedy ją prowadziłem obejmowały już nas języki ognia. Nie pozostawało mi nic innego, jak szybko otrząsnąć się po tym doświadczeniu. Takich momentów nie można długo rozpamiętywać. Po prostu nadal trzeba robić swoje.

Sztafeta

Pytany o zawodowe marzenia pan Rafał odpowiada, że nadal chce się spełniać w tym, co robi. Wciąż też chce startować w pożarniczych zawodach, zachowywać zdrowie i nie łapać kontuzji. Po cichu marzy mu się także ukończenie Szkoły Głównej Służby Pożarniczej, tak jak udało się to jego bratu Kamilowi.

A już po zawodach we Francji zdążył wziąć udział w podobnej, chociaż niższej rangą, imprezie w Czechach.

- Niestety, indywidualnie zająłem tam dopiero piąte miejsce. Być może nie zapoznałem się dostatecznie z zasadami zawodów, bądź nie zostałem z nimi zapoznany przez organizatorów. Dość, że nie traktuję startu w Czechach jako porażki tym bardziej, że nasza drużyna w sztafecie zajęła tam pierwsze miejsce.

Teraz Bereza wraz z TEAM POLSKA szykuje się do wyjazdu na kolejne zawody, tym razem organizowane na Słowacji. Traktuje je jako rozgrzewkę przed najważniejszym tegorocznym sprawdzianem, czyli wyznaczonymi już 24 czerwca międzynarodowymi mistrzostwami w Toruniu. Jego zdaniem to jedna z najtrudniejszych tego rodzaju imprez w Europie. Uczestnicy sprawdzają się tam nie tylko w formule FIREFIGHTER COMBAT CHALLENGE, ale też TOUGHT FIREFIGHTER ALIVE.

15 pięter

Jeśli w pierwszej formule zawodnicy mają do pokonania jeden tor przeszkód z zadaniami, to w ramach TFA czekają ich cztery kolejne konkurencje, w tym rozwijanie i zwijanie węży ważących 120 kg, bicie młotem w betonowy mur, czy pokonanie trzymetrowej ściany. Specjalnym wyzwaniem jest tam też 15-piętrowy ratusz, do którego strażacy muszą dobiec w pełnym rynsztunku pokonując 400 metrów.

- W Toruniu będę się starał poprawić swój ubiegłoroczny wynik indywidualny - mówi Bereza. - Ostatnim razem uzyskałem tam trzecią lokatę.

Co Rafał Berezai koledzy z drużyny z tego wszystkiego ma? Przełożeni jego sukcesy premiują dodatkowymi urlopami, bądź nagrodami pieniężnymi przyznawanymi przy okazji strażackich świąt. W żaden sposób nie ułatwią mu natomiast na przykład dostania się do Szkoły Głównej Pożarnictwa, czy też do elitarnych jednostek pożarniczych, które w ramach międzynarodowych akcji ratunkowych są wysyłane w różne zakątki świata.

- To tak nie działa - tłumaczy Bereza. - O przyjęciu do szkoły oficerskiej decyduje przede wszystkim świadectwo maturalne. Z kolei członkowie ekip ratunkowych przechodzą specjalne szkolenie w ustalonych zespołach. Dlatego też mam świadomość, że startując i osiągając sukcesy w zawodach pożarniczych robię to przede wszystkim dla własnej satysfakcji i po to, aby w tym, co robię na co dzień osiągać jak najwyższą sprawność. Zależy mi też, aby rodzice byli ze mnie dumni.

Pozostałe informacje

Sokół Konopnica przegrał z Unią Bełżyce. Sytuacja skomplikowana, ale nie dramatyczna
ZDJĘCIA
galeria

Sokół Konopnica przegrał z Unią Bełżyce. Sytuacja skomplikowana, ale nie dramatyczna

Sokół Konopnica przegrał z Unią Bełżyce 0:2. Sytuacja w tabeli podopiecznych Tomasza Prasnala robi się dramatyczna.

Strzelcy rywalizowali o  puchary marszałka
galeria

Strzelcy rywalizowali o puchary marszałka

Na strzelnicy przy ul. Gospodarczej 27 w Lublinie w niedzielę, 6 kwietnia zorganizowano zawody strzeleckie.

Stal Kraśnik bez problemów pokonała w niedzielę Start Krasnystaw

Debiut Jakuba Rzeźniczaka, Stal Kraśnik w Krasnymstawie gonić nie musiała

Pierwszy raz w tym roku kibice Stali Kraśnik nie musieli się martwić o wynik. W niedzielę niebiesko-żółci łatwo wygrali na wyjeździe ze Startem Krasnystaw aż 5:0. W barwach przyjezdnych od pierwszego gwizdka zagrał debiutant – były reprezentant Polski Jakub Rzeźniczak.

Do Lublina przyjedzie kilka tysięcy górników z Bogdanki

Gorący wtorek. Górnicy zapowiadają manifestację w centrum Lublina

Już w najbliższy wtorek, 8 bm., kilka tysięcy górników z Łęcznej będzie manifestować w centrum Lublina. Wielki wiec protestacyjny organizują związkowcy z kopalni. Jest to wyraz frustracji załogi spowodowanej brakiem uzgodnień i pomysłów na przyszłość Bogdanki w związku z planami zamknięcia zakładu w roku 2049. Szykuje się paraliż miasta.

Bartosz Zmarzlik z Koroną Bolesława Chrobrego

Bartosz Zmarzlik z Koroną Bolesława Chrobrego

W niedzielę odbył się kolejny żużlowy spektakl. Na torze w Gnieźnie odbył się turniej o Koronę Bolesława Chrobrego, a zwycięzcą okazał się Bartosz Zmarzlik

Jarosław Milcz na jesieni w meczu z Huraganem zdobył dwa gole, a w niedzielę zaaplikował rywalom trzy

Huragan przegrywał z Lublinianką 0:3, ale dostał pomoc z góry i wywalczył punkt

Od 3:0 do 3:3. Lublinianka miała już solidną zaliczkę w Międzyrzecu Podlaskim, ale dopisała do swojego konta tylko punkt. A to oznacza, że strata do lidera z Kraśnika wzrosła do sześciu „oczek”.

Rozmowy i spotkania z posłanką Gromadzką

Rozmowy i spotkania z posłanką Gromadzką

W poniedziałek (7 kwietnia) panie z powiatu chełmskiego będą miały okazję do rozmowy z posłanką Małgorzatą Gromadzką.

Ciało mężczyzny wyłowiono z rzeki Bug. Czy to cudzoziemiec z Afryki?

Ciało mężczyzny wyłowiono z rzeki Bug. Czy to cudzoziemiec z Afryki?

Patrol Straży Granicznej natrafił na zwłoki w rzece Bug. Najprawdopodobniej to jeden z migrantów utonął kilka tygodni temu przy próbie nielegalnego przedostania się przez granicę z Białorusi do Polski.

 Nagrodzili najpiękniejsze palmy i pisanki
galeria

Nagrodzili najpiękniejsze palmy i pisanki

W niedzielę 6 kwietnia w foyer Sali Operowej CSK odbył się finał VI Wojewódzkiego Konkursu na Palmę i Pisankę Wielkanocną. Ideą tego wydarzenia było popularyzowanie zanikającego zwyczaju własnoręcznego tworzenia palm i pisanek wielkanocnych.

Bogdanka LUK Lublin zagra w półfinale play-off PlusLigi
ZDJĘCIA
galeria

Historyczny sukces: Bogdanka LUK Lublin zagra o medale PlusLigi

W trzecim decydującym spotkaniu ćwierćfinałowym play-off Bogdanka LUK Lublin pokonała ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:0. Tym samym wywalczyła historyczny awans do półfinału wygrywając rywalizację 2-1. MVP wybrany został rozgrywający i kapitan gospodarzy Marcin Komenda

Dominik Kubera wygrywa Memoriał Alfreda Smoczyka w Lesznie

Dominik Kubera wygrywa Memoriał Alfreda Smoczyka w Lesznie

W niedzielę w Lesznie odbył się Memoriał Alfreda Smoczyka, w którym najlepszy okazał się Dominik Kubera dokładając kolejny sukces do sobotniego zwycięstwa w mistrzostwach Polski Par Klubowych

Mandat na 2000 zł każdego "boli"

52 wiosny na karku i zero rozsądku

Mandat karny w wysokości 2 000 złotych oraz 14 punktów to finał kontroli drogowej 52-latka z Siedlec. Kierowca mitsubishi pędził krajową dwójką 154 km/h przekraczając dozwoloną prędkość o 64 km/h. Mężczyzna tłumaczył się pośpiechem.

Zatrzymany Gruzin w drodze do aresztu

Lubelscy „łowcy głów” namierzyli go w Zakopanem

Lubelscy „łowcy głów” i poszukiwacze z IV komisariatu w Lublinie zatrzymali 55-letniego obywatela Gruzji, który poszukiwany był m.in. listem gończym. Mężczyzna łącznie do odbycia ma karę prawie roku pozbawienia wolności. Poszukiwany był za jazdę w stanie nietrzeźwości i przywłaszczenie samochodu marki volkswagen transporter. Wpadł w Zakopanem.

Mieszkańcy nie mogą doczekać się wdychania solanki

Mieszkańcy nie mogą doczekać się wdychania solanki

Mieszkańcy nie mogą doczekać się otwarcia sezonu w tężni solankowej. Instalacja stanęła w maju ubiegłego roku nad Krzną, ale póki co jest obklejona taśmą.

Mecz Śląsk – Motor. Poczuj gorącą atmosferę na trybunach
galeria

Mecz Śląsk – Motor. Poczuj gorącą atmosferę na trybunach

Wprawdzie emocje po wczorajszym meczu we Wrocławiu już opadły, ale wciąż kibice czują gorącą atmosferę z trybun. Zobaczmy, jak obie drużyny były dopingowane.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty