Ponad 100 tys. zł miasto zapłaciło za dokumentację techniczną rewitalizacji Parku Międzyosiedlowego położonego między ulicami Połaniecką, Wojsławicką, ks Mrozka i Powstańców Warszawy. O inwestycję poprosili mieszkańcy w ramach budżetu obywatelskiego.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Autorem dokumentacji jest firma z Warszawy. – Postępowanie dotyczące wyboru wykonawcy odbywało się w procedurze tzw. dialogu konkurencyjnego – mówi Roland Kurczewicz, pełnomocnik prezydenta miasta. – Oznacza to, że przed określeniem szczegółów zakresu zamówienia, komisja prowadziła rozmowy z różnymi projektantami, którzy przedstawiali pomysły dotyczące zagospodarowania parku. W ten sposób udało się wybrać najciekawsze rozwiązania – tłumaczy.
Oprócz pomysłów przedstawionych przez architektów, w projekcie uwzględnione zostały również takie propozycje zgłoszone przez mieszkańców, jak fontanna, mini amfiteatr czy miejsca do grillowania. Mają tam być też kolejne alejki, a istniejące zyskają nową nawierzchnię. Wzdłuż ciągów pieszych ustawionych zostanie przeszło 100 nowych ławek i śmietników. Oprócz zwykłych ławek parkowych, projektanci przewidzieli również okrągłe ławki, stoliki piknikowe, stoły do gry w szachy, ponad 20 stojaków na rowery, dziewięć plenerowych leżaków, duży plac zabaw, ściankę graffiti, kilka altan i ponad 70 pergoli. Odtworzone ma zostać również miasteczko ruchu drogowego. Oświetlenie terenu zapewni 112 nowych latarni LED.
We wschodniej części parku projektant zaproponował boisko do gry w bule. Z kolei po zachodniej stronie ma powstać mini amfiteatr. Autorzy pomyśleli także o siłowni pod chmurką oraz wybiegu dla psów z kilkoma urządzeniami przydatnymi w treningu czworonogów. Wzdłuż alejek zostanie też rozmieszonych 17 stacji historycznych, przypominających mieszkańcom najważniejsze momenty z przeszłości ich miasta i regionu. W parku znajdzie się także dziewięć tablic edukacji przyrodniczej, nawiązujących do konkretnych obiektów, na przykład rzadkich drzew.
Szacunkowy koszt wszystkich prac związanych z nowym zagospodarowaniem 7,5 hektarowego parku wstępnie szacowany jest na ponad 7 mln zł. Samego miasta na to nie stać. Jest jednak pomysł, jak sobie z tym poradzić. – Po pierwsze możemy podejść do tego zadania etapami, np. w ramach Budżetu Obywatelskiego i wydatków inwestycyjnych. – mówi Agata Fisz, prezydent Chełma. – Po drugie jest duża szansa, że pojawią się możliwości pozyskania dofinansowania na przebudowę parku w ramach programów rewitalizacji obszarów miejskich. Wiadomo, że do tego potrzebna jest dokumentacja techniczna, a tę już mamy.