Pierwszy chciał pomóc drugiemu, więc wziął jego samochód na hol. Problem w tym, że obaj byli po alkoholu.
- 43-latek holował swoim samochodem osobową alfę. Jak się okazało holujący miał promil alkoholu w organizmie, natomiast przeprowadzone badanie na trzeźwość u 33-letniego kierowcy alfy wykazało prawie 0,5 promila - wyjaśnia Daniel Eustrat z włodawskiej policji.
Za jazdę po alkoholu grozi do 2 lat pozbawienia wolności.