W niedzielę grupa motocyklistów przed Krasnymstawem skręciła do zajazdu „U Fela”. W trakcie manewru 48-letni Jacek P. najechał swoją yamahą na harleya davidsona.Przy upadku z motoru doznał otwartego złamania nogi i obydwu rąk. Harleyowiec Mirosław O. wyszedł z wypadku bez szwanku.