Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. NOSG)
Lodowata woda w Bugu nie zatrzymała 29-letniego obywatela Algierii, którzy wpław pokonał rzekę, żeby dostać się do Polski. Z kolei dwóch Turków patrol strażników granicznych wytropił po śladach w lesie w okolicy Hrebennego. W sumie, już w tym roku, funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, zatrzymali „na granicy zielonej” państwa 15 osób, które próbowały nielegalnie dostać się do Polski.
– 29-letniego mężczyznę udało się wypatrzeć w nocy, dzięki urządzeniom termowizyjnym. Szybko ustalono, że obywatel Algierii wpław przepłynął rzekę graniczną Bug i nielegalnie przekroczył granicę państwową z Ukrainy do Polski – mówi porucznik Dariusz Sienicki z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie. – Zatrzymany mężczyzna przyznał się do nielegalnego przekroczenia granicy RP. W rozmowie z funkcjonariuszami przekazał, że powodem jego wędrówki przez granicę była chęć przedostania się do Francji.
Miał mu w tym pomoc krajan, legalnie przebywający w Polsce, który czekał w aucie w miejscowości Strzyżów w pow. hrubieszowskim, który również został zatrzymany.
Z kolei do Niemiec, jak zeznali, wybierali się dwaj obywatele Turcji, którzy zostali przyłapani w trakcie wędrówki przez tzw. „zieloną granicę” z terytorium Ukrainy do Polski. Obydwu zatrzymali funkcjonariusze SG z placówki w Hrebennem.
– Za popełnione wykroczenie mężczyźni zostali ukarani mandatami karnym. Po zakończeniu wobec nich czynności administracyjnych zostali przekazani służbom granicznym Ukrainy – podsumowuje porucznik Sienicki.
