Chełm musi sprzedać udziały w ciepłowni. Jeżeli tego nie zrobi MPEC grozi katastrofa – wynika z raportu przedstawionego przez prezesa miejskiej spółki
Co dalej z MPEC? Jedno jest pewne: ani miasta, ani spółki nie stać na inwestycje i trzeba szukać odważnych rozwiązań – obwieścił radnym Artur Jędruszczuk, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Chełmie.
Raport, który przedstawił prezes Jędruszczuk, nie pozostawia złudzeń. Albo chełmska ciepłownia zainwestuje 50-80 milionów złotych, albo w 2021 roku spółkę czeka zamknięcie, bo nie będzie w stanie spełniać norm nakładanych na przedsiębiorstwa ciepłownicze.
Efekt będzie taki, że miasto pozostanie bez ciepłowni, a chełmianie bez ogrzewania i ciepłej wody.
Jak do tego doszło?
Po pierwsze brak inwestycji, które dostosowałyby instalacje do restrykcyjnej polityki europejskiej, która zakłada ograniczenie korzystania z węgla. Normy te nakładają na ciepłownie m.in. obowiązek wykupu praw do emisji dwutlenku węgla do atmosfery.
– W ubiegłym roku spółka spodziewała się, że koszt uprawnień wyniesie 2 miliony złotych, finalnie zapłaciła za to 7 milionów złotych. Oczywiście to, że przez cały 2018 rok nie kupiono ani jednego uprawnienia do CO2, a przez pierwsze półrocze nie były kupowane uprawnienia po 4-6 euro, a potem kupowano je po 22-23 euro, spowodowało taką sytuację – tłumaczy Piotr Woźny, przewodniczący Rady Nadzorczej MPEC w Chełmie.
– Szacujemy, że wzrost ceny uprawnienia do emisji dwutlenku węgla i kursu euro oznacza dla spółki podwyższenie kosztów zakupu o około 380 tys. zł – dodaje prezes Jędruszczuk.
Do 2018 MPEC kierował Mirosław Iwiński, który po odwołaniu ze stanowiska pracuje w Przedsiębiorstwie Energetycznym w Siedlcach Sp. z o.o. na stanowisku specjalisty w dziele technicznym. Nie mogliśmy uzyskać jego komentarza, gdyż jest na urlopie.
Hojna miejska spółka
Mimo coraz trudniejszej sytuacji finansowej, w latach 2017-18 MPEC był hojny. W 2017 na darowizny poszło ponad 156 tys. zł. Wówczas najwięcej dostał klub piłkarski Chełmianka (ponad 100 tys. zł), Chełmski Dom Kultury 17 tys. zł. Z kolei w 2018 spółka wyłożyła w sumie 146 tys. zł, z czego do Chełmskiego Domu Kultury trafiło 50 tys. zł. Podobną sumę otrzymała też Chełmianka.
MPEC na sprzedaż
Zakład trzeba gruntownie zmodernizować do 2020 roku, inaczej dalsze jego funkcjonowanie na obecnych zasadach będzie niemożliwe. Według miasta, wyjściem jest sprzedaż części udziałów w nadziei, że nowy inwestor zainwestuje lub sprzeda MPEC w całości.
– Jeżeli Rada Miasta wyda zgodę na sprzedaż przedsiębiorstwa, wówczas odbywa się odpowiednie postępowanie w zakresie przejęcia udziałów spółki. Takie postępowanie zostanie oczywiście przeprowadzone w sposób transparentny, zgodnie z przepisami – mówi prezes Artur Jędruszczuk.
PGE uspokaja
Prezydent Chełma Jakub Banaszek kilka tygodni temu spotkał się w tej sprawie z przedstawicielami Polskiej Grupy Energetycznej.
– Spółka PGE zapewniła, że w przypadku wygrania ewentualnego postępowania przetargowego nie ma żadnych zagrożeń dotyczących restrukturyzacji czy reorganizacji. To bardzo ważne. Jest to informacja od podmiotu, który podpisał z nami list intencyjny i na tej podstawie mógł przeprowadzić konsultacje z mieszkańcami – mówi Jakub Banaszek.
Jeśli podjęta zostanie w tej sprawie ostateczna decyzja, miasto będzie chciało skorzystać z tzw. tarczy antykorupcyjnej, by cały proces przetargowy był transparentny. Najpierw Rada Miasta musi podjąć odpowiednią uchwałę, by cała procedura ruszyła.