Mieszkańcy Krasnegostawu przytłaczającą większością głosów opowiedzieli się przeciwko zmianie nazwy ul. Okrzei na Świętego Jana Pawła II oraz fragmentu ul. Czystej na Żołnierzy Wyklętych.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Zgodnie z wcześniejszymi obietnicami złożonymi przez władze miasta urna z wnioskami „za” lub „przeciw” zmianom nazw ulic została otwarta we wtorek w Sali Sejmikowej krasnostawskiego magistratu. Praktycznie każdy zainteresowany mógł być tego świadkiem, jak również patrzeć na ręce osobom wyznaczonym do przeliczenia głosów.
– Przyglądała się temu zaledwie garstka osób, w tym przedstawiciele miejscowego Środowiska Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym, które oficjalnie wystąpiło z inicjatywą zmian nazw ulic – mówi Magdalena Górecka z UM Krasnystaw. – Samo liczenie blisko 2 tys. głosów trwało około dwóch i pół godziny. Zaledwie 111 mieszkańców opowiedziało się za zmianami, a ponad 1,8 tys. było przeciw.
Ostateczny wynik zakończonych konsultacji społecznych w sprawie zmiany nazw ulic zostanie ogłoszony dopiero wtedy, kiedy urzędnicy zweryfikują wszystkie oddane głosy. Chodzi przede wszystkim o sprawdzenie, czy rzeczywiście oddały je osoby posiadające czynne prawa wyborcze i zameldowane w Krasnymstawie.
Konsultacjom od początku towarzyszyły emocje. Aktywne były przede wszystkim środowiska przeciwne wymianie dotychczasowego patrona ulicy Stefana Okrzei na Świętego Jana Pawła II. Podkreślano, że Okrzeja nie był żadnym komunistą, tylko socjalistą i aktywnym członkiem powołanej przez Józefa Piłsudskiego Organizacji Bojowej. Miał 19 lat, gdy za swoją działalność przeciwko caratowi został stracony w Warszawskiej Cytadeli – był rok 1905.
W sprawie zmiany nazwy ulicy Okrzei publicznie wypowiedziało się szereg organizacji, instytucji i utytułowanych osób prywatnych. Dyskusja wykroczyła daleko poza opłotki Krasnegostawu.
Zwolenników Świętego Jana Pawła II i Żołnierzy Wyklętych poparły natomiast dwie miejscowe parafie. Jeden z księży agitując za tą inicjatywą miał obiecywać wiernym, że koszty wymiany dokumentów po zmianach nazw ulic poniesie… Urząd Miasta.
Jednak wyniki społecznych konsultacji praktycznie nie mają żadnej mocy sprawczej. Dla radnych, do których należy ostateczna decyzja w sprawie zmiany nazw ulic, są jedynie wyrazem woli mieszkańców. Samorządowcy będą mogli wypowiedzieć się na ten temat 25 lutego, na najbliższej sesji Rady Miasta.
– W porządku dziennym ma się znaleźć punkt związany ze zmianą nazw ulic postulowaną przez Środowisko Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym, ale też dwie miejscowe parafie i grupę przedsiębiorców. Jeden z wydziałów UM już przygotowuje projekt uchwały w tej sprawie – mówi przewodniczący rady Edward Kawęcki.
Ulica Okrzei
To największa ulica w Krasnymstawie. Zameldowanych jest przy niej około 2,5 tys. osób. Mieści się tam także wiele instytucji oraz przedsiębiorstw. W przypadku zmiany patrona wszyscy musieliby wymienić dokumenty. Firmy byłyby też zmuszone do wprowadzenia zmian w zapisach w Krajowym Rejestrze Sądowym, księgach wieczystych, pieczątkach, materiałach marketingowych. Związane z tym koszty obciążyłyby samych zainteresowanych.