Do biblioteki Muzeum Chełmskiego wróciło już z pracowni konserwatorskiej pięć starodruków i dwa rękopisy.
- Nadrabiamy wieloletnie zaległości - Krystyna Mart, dyrektor muzeum. - Chociaż w naszych zbiorach posiadamy znaczący pod względem historycznym i naukowym księgozbiór, to z uwagi na stan zachowania większości pozycji, trudno go było eksponować, czy wykorzystywać do badań.
Spośród starodruków, które wróciły do muzeum, najcenniejsza jest "Biblia” wydana w 1587 r., oraz "Postylle Katolickie ks. Jakuba Wójka” z 1584 r. Pozostałe wydawnictwa, głównie o treściach religijnych, pochodzą z kręgów kulturowych kościołów obrządku zachodniego i wschodniego.
Pieniądze na konserwację udało się uzyskać muzealnikom z programów operacyjnych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To ponad 48 tys. zł. Poza starodrukami i dwoma XVII-wiecznymi rękopisami udało się za te pieniądze odnowić także dwa barokowe feretrony, czyli oprawione w bogato rzeźbione ramy dwustronne obrazy, jakie noszono w procesjach.
Starodruki i rękopisy muzeum powierzyło do konserwacji Jolancie Żuk-Orysiak z Lublina. Z kolei feretrony trafiły do pracowni konserwatorskiej Mariusza Bubicza z Zamościa.
W planach jest jeszcze renowacja kolejnych 40 starodruków oraz 27 zabytkowych rzeźb i obrazów. Przedsięwzięcie to zostało uwzględnione w przygotowanym przez miasto projekcie "Dotyk przeszłości - rewaloryzacja i adaptacja zabytkowych obiektów Zespołu Katedralnego Górki Chełmskiej wraz z otoczeniem na cele kulturalne”.
Z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa narodowego nadeszła właśnie dobra wiadomość. Projekt ten przeszedł pozytywnie formalną ocenę i został zakwalifikowany do oceny merytorycznej, która odbędzie się w I kwartale przyszłego roku. Stawką jest 25 mln zł unijnej dotacji.