Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Chełm

28 lutego 2022 r.
21:30

Na peronie w Dorohusku słychać: „Zaskoczyliście nas tym dobrem”

33 1 A A

46 tys. osób przekroczyło ostatniej doby ukraińsko-polską granicę na przejściach w naszym regionie. Aż 65 godzin trzeba było czekać przed przejściem w Hrebennem. Uspokoiła się sytuacja w Dorohusku, gdzie podróżni odprawiani byli na bieżąco. Uciekających przed wojną obywateli Ukrainy wciąż jednak przybywa, tak samo jak osób niosących im pomoc.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Do Dorohuska docieram w poniedziałek przed godz. 10 rano. Na początku ogarnia mnie zdziwienie, bo to miejsce wygląda inaczej niż w transmitowanych dzień wcześniej relacjach telewizyjnych. Mniej ludzi, mniej samochodów, chciałoby się powiedzieć: cisza i spokój.

– W sobotę i niedzielę ludzi było bardzo dużo. Podobnie było w nocy, kiedy ukraińscy pogranicznicy uruchomili ruch pieszy. Wtedy przeszło tędy wiele osób – relacjonuje Wojciech Pędziński z Chełma. Pierwszy raz przyjechał tu w piątek, chcąc pomóc i od tamtej pory – z krótkimi przerwami – jest tu cały czas. – I chyba prędko stąd nie wrócę. Teraz jest tu spokojniej, ale ci ludzie wciąż potrzebują wsparcia.

Potrzeba koordynacji

Tych, którzy przyjechali tu z potrzeby serca, jest więcej. Ale przyznają, że na miejscu brakuje koordynacji. – Wszystko, co tu jest, jest od ludzi. Przywożą nam żywność, posiłki i wodę, które rozdajemy uchodźcom. Ktoś załatwił agregat prądotwórczy, bo go nie było. Policjanci świetnie wykonują swoją pracę, strażacy wożą do punktu recepcyjnego tych, których nie ma kto stąd zabrać. Ale przydałby się ktoś, kto by to koordynował, bo robimy to my. A często zdarza się, że Ukraińcy wysiadają z busów po odprawie i nie wiedzą, co mają robić – mówi nam rozmówca.

– Najczęściej rolę przewodników pełnią ci, którzy rozstawili się tu z pomocą jako pierwsi, najbliżej granicy. Ale to ludzie, którzy przyjechali tu z własnej inicjatywy – dodaje mężczyzna serwujący z przyczepy bezpłatną herbatę i kawę.

– Oczywiście uczulę obsługę przejścia granicznego. To prawdopodobnie kwestia informacji i wskazania busa, który dowozi, bo straż pożarna zabezpiecza ruch z przejścia do punktu recepcyjnego. Być może tu coś chwilowo było nie tak – zapowiedział Lech Sprawka, wojewoda lubelski. Dodał, że będzie to wyjaśniał pełnomocnik ds. transportu.

Czekają na swoich

Ruch na przejściu w Dorohusku jest mniejszy niż w weekend, ale co kilkanaście minut podjeżdżają busy przywożące migrantów z punktu odpraw. Niektórych zabrali stąd strażacy, inni mieli wcześniej umówiony transport. Wśród osób wypatrujących swoich bliskich jest Ludmiła Lazaruk, która pochodzi z Łucka, a obecnie mieszka w Jelczu-Laskowicach na Dolnym Śląsku.

– Mam przywieźć swojego syna i córkę siostry. Do granicy wieźli ich dziadkowie, podróż trwała bardzo długo. Kiedy stanęli w długiej kolejce przed przejściem, tata został w aucie, a mama zaczęła iść z dziećmi pieszo. Pół godziny temu przeszli odprawę, ale nie widzę ich w tym busie. Pewnie przyjadą następnym – mówi wskazując w stronę terminalu.

Wraz z innymi dziennikarzami dostajemy informację, że zaraz granicę przekroczy pociąg z Kijowa. Jedziemy na pobliską stację, gdzie strażacy i wolontariusze szykują do wydania gorące posiłki, herbatę, racje żywnościowe na dalszą drogę i najpotrzebniejsze produkty pierwszej potrzeby.

– W niedzielę przyjechało 450 osób. Wszystko, co mieliśmy, rozeszło się błyskawicznie. Dzisiaj jesteśmy przygotowani na podobną ilość, ale podobno ludzi jest dużo mniej – mówi jednak z pomagających kobiet.

Okazuje się, że pociągiem przyjeżdża nieco ponad 60 osób. – Jak wyjeżdżaliśmy, trwał ostrzał, obowiązywała jeszcze godzina policyjna. Nie każdy, kto chciał, mógł dotrzeć na dworzec – tłumaczy Jurij, jeden z konduktorów. I dodaje: – Jesteście z prasy? Napiszcie, że jesteśmy bardzo wdzięczni Polakom za to, co dla nas robią. I dodajcie, żeby wysyłali pomoc do Kijowa. Czego brakuje? Wszystkiego, chociażby chleba i wody, bo sklepy w stolicy są pozamykane.

Czujemy się bezpiecznie

– My mieszkamy niedaleko dworca, postanowiliśmy iść – mówi po skończonej odprawie Alona, 15-latka z Kijowa. Do Polski przyjechała z mamą i bratem. – Po drodze słyszeliśmy wybuchy, było ciemno, bo latarnie zostały wyłączone, ale udało nam się dotrzeć. Teraz jedziemy do Warszawy. Jeszcze nie wiem, co będziemy tam robić, bo wyjechaliśmy spontanicznie, niczego nie planowaliśmy. Ale teraz czujemy się bezpiecznie. Zaskoczyliście nas tym dobrem – przyznaje.

Pociąg odjeżdża w stronę Lublina, skąd ma dojechać do Warszawy. Potem ma wracać na Ukrainę. – Ale na pewno wiemy tylko tyle, że uda nam się dojechać do Jagodzina (przejście graniczne po ukraińskiej stronie – przyp. aut.). Co dalej, nie wiadomo, bo na Ukrainie nie ma teraz kierowania ruchem. Mamy nadzieję, że uda nam się wrócić do domów, gdzie zostały nasze rodziny – martwi się Jurij.

Ze stacji idę do pobliskiego punktu recepcyjnego, gdzie na bieżąco są przyjmowani uchodźcy, którzy właśnie dotarli do Polski. Spotykam kolejnych ludzi, którzy przyjechali tu z potrzeby serca. – Wczoraj oglądałam wiadomości i słyszałam, że wiele ukraińskich kobiet boi się wsiadać do samochodów z mężczyznami, którzy oferują im pomoc. Stwierdziłam, że jeśli przyjedzie kobieta, to nie będą się bały. No i jestem, z Warszawy tutaj miałam najbliżej – mówi Katarzyna Kowalewska, która oprócz transportu chce zaoferować nocleg w swoim domu.

Obok niej stoi mężczyzna, od którego wyraźnie słyszę ukraiński akcent. W rękach trzyma kartkę z napisaną cyrylicą informacją, że może zawieźć do Warszawy cztery osoby. – Mieszkam tam z rodziną od pięciu lat. Kosmetyczka, do której chodzi moja żona, zaczęła organizować wśród swoich klientów pomoc dla uchodźców. W weekend chętnych do jeżdżenia było aż za dużo. Przy poniedziałku było ich już jednak mniej, dlatego tu jestem. Chcę pomóc swoim rodakom – mówi Aleksandr pochodzący z obwodu sumskiego.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Laureaci czołowych pozycji w tegorocznej edycji rankingu „Liderzy Zarządzania” podczas gali ogłoszenia wyników. Odbyła się w czwartek w łódzkim Teatrze Scena Monopolis

Ranking najlepiej zarządzanych szpitali. W czołówce placówki z naszego regionu

Szpitale z Zamościa, Puław, Łęcznej i Radecznicy znalazły się wśród wyróżnionych w tegorocznej edycji rankingu Liderzy Zarządzania organizowanym przez BFF Banking Group

Pijana weszła wprost przed nadjeżdżające auto

Pijana weszła wprost przed nadjeżdżające auto

Ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu miała kobieta, która weszła wprost przed nadjeżdżające auto

Tak w przeszłości wyglądał Biłgoraj. Mamy jego historyczne zdjęcia
foto
galeria

Tak w przeszłości wyglądał Biłgoraj. Mamy jego historyczne zdjęcia

Biłgoraj leży w południowej części województwa lubelskiego, około 85 km od Lublina, w sąsiedztwie Roztoczańskiego Parku Narodowego. Zapraszamy na nostalgiczny spacer po uliczkach i zaułkach Biłgoraja.

Egzotyczne zwierzęta na Targach Lublin
galeria
film

Egzotyczne zwierzęta na Targach Lublin

Pająki, węże, ślimaki i ryby. W Lublinie gratka dla miłośników terrarystyki, akwarystyki i botaniki.

Kiedy Kamil Kruk i Ivan Brkić wrócą do składu Motoru Lublin?

Kiedy Kamil Kruk i Ivan Brkić wrócą do składu Motoru Lublin?

Od dawna Motor Lublin musi sobie radzić bez ważnych zawodników: Kamila Kruka i Ivana Brkicia. Obaj powoli wracają do zdrowia. A kiedy będzie można zobaczyć ich na boisku? Szansę na występ w tym sezonie ma jedynie obrońca

Słynne kawasaki należy do polskiego kolekcjonera.
Dęblin
galeria

Wystąpił w Top Gun. Teraz można go oglądać w Dęblinie

Czarno-czerwony kawasaki GPZ 900r Ninja - ten sam, na którym w 1986 roku w filmie Top Gun jeździł Tom Cruise, a także towarzysząca mu Kelly McGillis - stoi teraz w hangarze Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. To jedna z kilku maszyn, która brała udział w produkcji amerykańskiego studia Paramount Pictures

Bialska Rada Kobiet
Biała Podlaska

Nie dostały się do rady miasta, ale trafiły do innej. Jakie były zasady naboru?

Czternaście powołanych przez prezydenta pań ma strzec spraw kobiet w Białej Podlaskiej. Ten nowy organ doradczy na razie ma działać 3 lata. W większości to nazwiska związane ze środowiskiem obecnej władzy w mieście

Emmanuel Lecomte wystąpił w reprezentacji Belgii. Koszykarz Startu Lublin zagrał przeciwko Łotwie

Emmanuel Lecomte wystąpił w reprezentacji Belgii. Koszykarz Startu Lublin zagrał przeciwko Łotwie

Pojedynek w Rydze był starciem dwóch niepokonanych drużyn w grupie C. Przypomnijmy, że Łotysze mają zapewniony udział w mistrzostwach Europy, ponieważ są jednym z gospodarzy całego turnieju. Mimo to biorą udział w eliminacjach i na razie idzie im bardzo dobrze. W piątkowy wieczór jednak spotkali trudnego przeciwnika w postaci reprezentacji Belgii

Karol Nawrocki kandydatem PiS na prezydenta RP

Karol Nawrocki kandydatem PiS na prezydenta RP

Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło, że prezes IPN, Karol Nawrocki, będzie kandydatem na prezydenta w przyszłorocznych wyborach, popieranym przez tę partię. Nawrocki wystartuje jako "kandydat obywatelski, bezpartyjny"

Skoki narciarskie. Ruszył nowy sezon. Polacy na odległych pozycjach

Skoki narciarskie. Ruszył nowy sezon. Polacy na odległych pozycjach

Sezon 2024/2025 oficjalnie rozpoczęty. W sobotę i niedzielę na skoczni w Lillehammer dominowali Niemcy i Austriacy

4000 tysiące zł kosztował mosiężny krokodyl
zdjęcia
galeria

Tylko krokodyl z mosiądzu nie marzł na giełdzie. Handlującym przeszkadzała pogoda

Zimny wiatr i temperatura w okolicach zera skutecznie odstraszyły część kupców i ludzi, którzy zwyczajowo w ostatnią niedzielę miesiąca odwiedzają giełdę starci na Placu Zamkowym w Lublinie. Ruch był zdecydowanie mniejszy

Szkoła z wartościami i tradycją – „Szóstka” świętuje jubileusz
ZDJĘCIA
galeria

Szkoła z wartościami i tradycją – „Szóstka” świętuje jubileusz

Szkoła Podstawowa nr 6 im. Romualda Traugutta w Lublinie w tym tygodniu obchodzi 90. urodziny. W uroczystościach uczestniczyli dawni i obecni uczniowie

Festiwal dźwięku
foto
galeria

Festiwal dźwięku

W Helium Club, co ty dzień odbywają się mega imprezki. Na parkiecie szaleństwo! Zobaczcie, co się działo w weekend w Helium. Tak się bawi Lublin!

Bogdan Lembrych (z piłką) był najlepszym zawodnikiem Memoriału Roupperta
galeria

Memoriał Leszka Marii Roupperta. Zagrali ku pamięci wielkiego trenera [zdjęcia]

Matematyka zwycięzcą Memoriału Leszka Marii Roupperta

Na drogach może być ślisko

Na drogach może być ślisko

Warunki drogowe na Lubelszczyźnie nie są najlepsze. Do wieczora w kilkunastu powiatach województwa obowiązują ostrzeżenia IMGW o marznących opadach. Wczoraj rano w powiecie opolskim jedno z aut wpadło do rowu

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Maszyny i narzędzia -> Sprzedam

silnik 3 fazowy

Lublin

0,00 zł

Nieruchomości -> Sprzedam -> Mieszkania

mieszkanie sprzedam

Lublin

0,00 zł

Różne -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

115,00 zł

Różne -> Sprzedam

redukc

ZAMOŚĆ

52,00 zł

Różne -> Sprzedam

pasek

ZAMOŚĆ

29,00 zł

Komunikaty