Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Do Przedszkola nr 6 zapisać dziecka już nie można. (Archiwum)
Choć formalnie rekrutacja do chełmskich przedszkoli jeszcze trwa, większość przedszkoli już zakończyła nabór. Rodziców może zmylić też strona internetowa, gdzie liczba wolnych miejsc jest znacznie większa niż w rzeczywistości.
– Wolnych miejsc już nie mamy. Ale zawsze gdy rodzice proszą nas o przyjęcie dziecka, staramy się znaleźć jakieś rozwiązanie – mówi Halina Kiełb, dyrektor Przedszkola nr 14. – Czasem udaje się nam powiększyć grupę o to jedno miejsce.
– Ze strony rodziców nie dotarły do nas sygnały o braku miejsc w przedszkolach – mówi Augustyn Okoński, dyrektor Wydziału Oświaty. – Ale i tak tworzymy dwa dodatkowe oddziały, po jednym w Przedszkolach nr 10 i nr 15. Tak więc, ilość miejsc jest w rzeczywistości większa niż podajemy na stronie internetowej rekrutacji.
To nie jedyna nieścisłość w Internecie. Strona www.chelm.formico.pl podawała wczoraj, że w Przedszkolu nr 5 jest aż 26 wolnych miejsc. Sprawdziliśmy. W rzeczywistości jest ich tylko 6.
Dyrektor Wydziału Oświaty rozkłada ręce. – Wystarczy, że rodzice rejestrując dziecko w systemie popełnią jakiś błąd, źle wpiszą dane. Nic na to nie poradzimy – mówi Okoński.
Największym zainteresowaniem cieszyły się grupy wiekowe trzy i czterolatków. Tam właśnie najszybciej zabrakło wolnych miejsc.
– Ten rok jest specyficzny, bo musimy zapewnić obowiązkowo edukację pięcio i sześciolatkom – mówi Beata Wójcik z Wydziału Oświaty. – Jednak może się też okazać, że rodzice sześciolatków zdecydują się w ostatniej chwili na wysłanie swoich pociech do szkół. Liczbę oddziałów stworzyliśmy na podstawie danych o ilości dzieci w Chełmie.
Według Beaty Wójcik tegoroczna rekrutacja przebiega bardzo spokojnie. Rodzice znali i rozumieli zasady naboru. A przedszkola systematycznie wprowadzają informacje o ilości wolnych miejsc do systemu.
– Rodzice czasem dzwonią i pytają, gdzie jeszcze będzie szansa na zapisanie dziecka – przyznaje Wójcik. – Nie mamy jednak takich problemów jak inne miasta, gdzie miejsc w przedszkolach jest o wiele za mało.
Zgadza się z tym pani Marta, mama pięcioletniego Grzesia. – System internetowych zapisów jest bardzo przejrzysty. Nie miałam kłopotów z wprowadzeniem danych mojego synka – mówi pani Marta. – Choć trochę za późno się zgłosiłam to wiem, że moje dziecko zostanie przyjęte do przedszkola. O brak miejsc się nie boję.
– Ze strony rodziców nie dotarły do nas sygnały o braku miejsc w przedszkolach – mówi Augustyn Okoński, dyrektor Wydziału Oświaty. – Ale i tak tworzymy dwa dodatkowe oddziały, po jednym w Przedszkolach nr 10 i nr 15. Tak więc, ilość miejsc jest w rzeczywistości większa niż podajemy na stronie internetowej rekrutacji.
To nie jedyna nieścisłość w Internecie. Strona www.chelm.formico.pl podawała wczoraj, że w Przedszkolu nr 5 jest aż 26 wolnych miejsc. Sprawdziliśmy. W rzeczywistości jest ich tylko 6.
Dyrektor Wydziału Oświaty rozkłada ręce. – Wystarczy, że rodzice rejestrując dziecko w systemie popełnią jakiś błąd, źle wpiszą dane. Nic na to nie poradzimy – mówi Okoński.
Największym zainteresowaniem cieszyły się grupy wiekowe trzy i czterolatków. Tam właśnie najszybciej zabrakło wolnych miejsc.
– Ten rok jest specyficzny, bo musimy zapewnić obowiązkowo edukację pięcio i sześciolatkom – mówi Beata Wójcik z Wydziału Oświaty. – Jednak może się też okazać, że rodzice sześciolatków zdecydują się w ostatniej chwili na wysłanie swoich pociech do szkół. Liczbę oddziałów stworzyliśmy na podstawie danych o ilości dzieci w Chełmie.
Według Beaty Wójcik tegoroczna rekrutacja przebiega bardzo spokojnie. Rodzice znali i rozumieli zasady naboru. A przedszkola systematycznie wprowadzają informacje o ilości wolnych miejsc do systemu.
– Rodzice czasem dzwonią i pytają, gdzie jeszcze będzie szansa na zapisanie dziecka – przyznaje Wójcik. – Nie mamy jednak takich problemów jak inne miasta, gdzie miejsc w przedszkolach jest o wiele za mało.
Zgadza się z tym pani Marta, mama pięcioletniego Grzesia. – System internetowych zapisów jest bardzo przejrzysty. Nie miałam kłopotów z wprowadzeniem danych mojego synka – mówi pani Marta. – Choć trochę za późno się zgłosiłam to wiem, że moje dziecko zostanie przyjęte do przedszkola. O brak miejsc się nie boję.
