Zdjęcie roznegliżowanej dziewczyny ozdobiło kalendarz czwartoligowego Hetmana Żółkiewka. Przygotował go jeden ze sponsorów klubu.
To właśnie na niej można znaleźć informację, że kalendarze będą dostępne w siedzibie zarządu klubu od 1 grudnia.
– Na razie czekamy na dostawę materiałów – mówi Jerzy Tuczyński, prezes Hetmana. Zapytaliśmy, czy nie przeszkadza mu to, że na okładce znalazła się naga kobieta. – Nie wiem, bo jestem na wyjeździe i jeszcze nie widziałem, jak to wygląda – twierdzi.
Kalendarz to pomysł jednego ze sponsorów klubu, jego przygotowanie pilotował wiceprezes Hetmana Wiesław Salwa. – A widzi pan w tym coś złego? – pyta. – Bo ja uważam, że wszystko jest w porządku. Moim zdaniem to zdjęcie nie jest wysoce erotyczne, ale raczej artystyczne.
Salwa podkreśla, że sponsor ma wykupione prawa do tego zdjęcia. Dodaje, że klub zamówił dwa rodzaje kalendarza. Oba są bezpłatne. Jeden z nich, bez treści erotycznych, ma zostać rozdany dzieciom i młodzieży trenującym w juniorskich drużynach Hetmana.
Kalendarz dla kibiców co roku wydaje też Górnik Łęczna. – W planach na 2010 rok mamy zamieszczenie zdjęć piłkarzy oraz zawodników z sekcji crossowej – wyjaśnia Joanna Matejak, specjalista ds. marketingu w łęczyńskim klubie.
Matejak podkreśla, że w dzisiejszych czasach kluby robią wszystko, żeby się wypromować. – Trudno teraz powiedzieć, czy pomysł z gołymi kobietami jest dobry. Zależy jak przyjmie się wśród kibiców. Generalnie roznegliżowane panienki nie kojarzą się z klubami sportowymi – dodaje.
Zdania na temat kalendarza są wśród kibiców podzielone. – Bardzo mi się podoba. Jak będzie można, to wezmę nawet kilka – śmieje się pan Michał, kibic Hetmana. Z obawy przed żoną nie chce podać nazwiska.
– A ja uważam, że bez przesady z tą golizną – dodaje inny sympatyk klubu z Żółkiewki.