Od trzech dni w kasach CLA bezrobotni mogą kupować bilety miesięczne w promocyjnej cenie. Za 19 złotych będą mogli jeździć wszystkimi liniami od poniedziałku do piątku. Problem w tym, że przewoźnik nie ustalił z urzędem pracy, jakim dokumentem powinien posługiwać się bezrobotny przy zakupie i ewentualnej kontroli biletów.
Nowy prezes nie ukrywa, że choć bilety zostały już wprowadzone do sprzedaży, zabrakło szczegółowych rozwiązań dotyczących dokumentów, jakimi mogliby się posługiwać bezrobotni. Chodzi o to, aby tańszy bilet mógł kupić każdy zarejestrowany w urzędzie pracy. Jednocześnie dokument, którym pasażer będzie się legitymował nie powinien budzić wątpliwości, że tańszy przejazd rzeczywiście mu się należy.
– Poprzednia ekipa nie porozumiała się ostatecznie w tej sprawie z urzędem pracy dlatego teraz trzeba to będzie jak najszybciej załatwić – mówi Kowalczyk.
Na razie bilety sprzedawane są na podstawie informacji o ubezpieczeniu. To jednak zdaniem Kowalczyka nie jest dobre rozwiązanie. – Nie wszyscy bezrobotni mają taki dokument, a tym samym nie wszyscy będą mogli skorzystać z naszej oferty – mówi prezes. – Trzeba to będzie zmienić. Jednak ci, którzy bilety już kupili na pewno mogą spokojnie korzystać z miejskiej komunikacji. Kontrolerzy są poinformowani, że takie zaświadczenie upoważnia do posługiwania się tańszym biletem.
Jakim dokumentem ostatecznie będą musieli posługiwać się bezrobotni podczas podróży miejskim autobusem jeszcze nie wiadomo. Wczoraj mieli na ten temat rozmawiać przedstawiciele urzędu pracy i CLA. Wiadomo, że na utrzymanie zaświadczeń o ubezpieczeniu raczej nie zgodzi się urząd pracy. – Staramy się, aby zarejestrowane u nas osoby nie musiały co miesiąc zgłaszać się do urzędu, a w takiej sytuacji musielibyśmy do tego wrócić. – mówi Danuta Cichowicz, dyrektor chełmskiego PUP. – Może rozwiązaniem byłyby oświadczenia bezrobotnych? Czekamy na propozycję CLA. •