Chełmskie PKS uruchomiło infolinię, dzięki której można uzyskać informacje o połączeniach autobusowych. Można z niej korzystać przez całą dobę i uzyskać informacje o rozkładach jazdy różnych PKS-ów. Nie ma jednak nic za darmo. W tym przypadku za minutę rozmowy trzeba zapłacić ponad dwa złote.
Joanna Sadowska
- Najpierw usłyszałam, że 1,69 zł netto. Potem wybrałam 0-300 i dowiedziałam się, że brutto to będzie 2,06 zł za minutę - mówi. - To naprawdę przesada. Skoro mam tyle płacić za informację, to wolę zrezygnować z usług PKS. W prywatnej komunikacji dostanę rozkład jazdy za darmo.
Pasażerowie nie rozumieją, dlaczego PKS wprowadziło tak drogą innowację, w dodatku przed wakacjami. - Zamiast zachęcać do siebie pasażerów to ich zniechęcają. Przecież ta infolinia to antyreklama - mówią.
Zdaniem Bogusława Barcickiego, kierownika działu marketingu w chełmskim PKS nie jest dokładnie tak. - Chcieliśmy trochę unowocześnić naszą usługę - wyjaśnia. - Dotąd pasażerowie mogli uzyskać informację tylko do godz. 19. Teraz mogą telefonować przez całą dobę i otrzymają o wiele szerszą informację. To udogodnienie, choć rzeczywiście kosztowniejsze.
Na wprowadzeniu infolinii zarabia właściciel numeru czyli Telekomunikacja Polska, dzierżawiąca numer śląska firma i PKS. Płacą niezmiennie pasażerowie. Można jednak uniknąć dodatkowych kosztów i informację uzyskać. W jaki sposób?
- Dotychczasowy telefon informacji nie został zlikwidowany. Wystarczy przeczekać komunikat i nie rozłączać się - radzi Barcicki. - Wtedy zgłosi się nasza telefonistka i udzieli informacji.
W całym kraju już kilkadziesiąt PKS zdecydowało się na uruchomienie infolinii. Niektóre zrobiły to już w ubiegłym roku. Inne, tak jak chełmski zdecydowały się na to dopiero niedawno. Zaletą infolinii jest kompleksowa informacja i dostępność. Wadą, cena połączenia.
Jak podpowiada Izabella Szum z biura prasowego TP, samo połączenie z tzw. linią o podwyższonej płatności czyli w tym przypadku 0-300, nie musi wiązać się z kosztami. - Minuta połączenia liczy się dopiero od chwili zgłoszenia rozmówcy - wyjaśnia Szum. - Kiedy wysłuchujemy komunikatu, np. o cenie połączenia, nie ponosimy za to żadnych kosztów. Mamy czas na to, żeby zdecydować się na kontynuowanie bądź przerwanie połączenia. •