Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Włamywacz, który od dłuższego czasu grasował na terenie powiatów krasnostawskiego i zamojskiego jest już w rękach policji. Zdążył okraść cztery plebanie oraz kilka piwnic i pustostanów. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
- Zatrzymany to 36-letni Waldemar W., mieszkaniec gminy Skierbieszów - mówi Marzena Skiba, rzecznik krasnostawskiej policji. - Nasi kryminalni udowodnili mu w sumie dziewięć kradzieży. Podczas wizji lokalnej dokładnie wskazał miejsca włamań i opisał sposób, w jaki ich dokonywał. Łączne straty powstałe w wyniku tych przestępstw to blisko 20 tysięcy złotych.
Waldemar W. włamywał się i kradł w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Najchętniej upatrywał sobie plebanie. Do wnętrz tych obiektów dostawał się wybijając szyby w oknach. Zabierał to, co wpadło mu w ręce. Raz było to kilkanaście tysięcy złotych, innym razem tylko dwie butelki wina. Włamywacz nie gardził także tym, co było w piwnicach prywatnych domów w Izbicy. Kradł warzywa, orzechy, przetwory. Raz trafił na gąsior z winem, z którego przelał na swoje potrzeby kilkanaście litrów.
