Od kilkunastu lat trwała domowa gehenna mieszkanki gminy Dubienka i jej czwórki dzieci. Jej mąż znęcał się psychicznie i fizycznie nad członkami rodziny. Podczas awantur bił ich, wyzywał, utrudniał spożywanie posiłków i korzystanie z łazienki. Gdy ostatnio pijany chwycił za nóż grożąc żonie zabójstwem kobieta zdecydowała się zatelefonować na policję.
Gdy mundurowi dotarli na miejsce, awanturnik szalał. Mieszkanie rozdzierały krzyki. W furii oblał wrzątkiem kota.
- Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów znęcania się nad rodziną oraz znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Wdrożona też została procedura „Niebieska Karta”, której celem jest przeciwdziałanie przemocy w rodzinie - mówi komisarz Ewa Czyż, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. - Sąd Rejonowy w Chełmie przychylił się do wniosku policji i prokuratury i zastosował wobec 39-latka izolacyjny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje.
Policja apeluje do ofiar przemocy, żeby korzystały ze specjalistycznej pomocy, nie czekając aż domowi tyrani doprowadzą do tragedii.