Scena się zapadła, widownia porasta młodymi brzózkami, a z budynku płatami odpada tynk – tak dziś wygląda amfiteatr w Kumowej Dolinie. Pobliski stok wcale nie prezentuje się lepiej
Dopełnieniem smutnego obrazu, jaki swoim wyglądem przedstawia amfiteatr, jest pobliski stok narciarski. W swoim obecnym kształcie przypomina raczej wysypisko gruzu i ziemi. Gdzie się nie obejrzeć, tam brak gospodarza.
– Właścicielem całej nieruchomości z amfiteatrem i stokiem narciarskim oraz działką odkupioną od leśników jest miasto – przyznaje Ryszard Poniatowski, dyrektor Wydziału Mienia Komunalnego Urzędu Miasta Chełm. – Wcześniej teren ten należał do Skarbu Państwa. Przez długi czas jego użytkownikiem był Związek Zawodowy Budowlani, który w końcowej fazie budowy amfiteatru poniósł pewne koszty. Rozliczenie się ze związkami wymagało czasu – tłumaczy.
Sposobem miasta na zagospodarowanie majątku w Kumowej Dolinie było wydzierżawienie go spółce „Rzetelni”. Ta przede wszystkim była zainteresowana uruchomieniem tam stoku narciarskiego. Jednak po kilku nieudanych sezonach i coraz większych stratach z końcem marca tego roku „Rzetelni” wycofali się z dzierżawy.
– W tej sytuacji miasto zdecydowało się przekazać amfiteatr Chełmskiemu Domowi Kultury, a niedokończony stok narciarski Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji – mówi Rolad Kurczewicz, pełnomocnik prezydenta miasta. – Zostały już wszczęte odpowiednie procedury.
Kurczewicz podkreśla, że miasta nie będzie stać na kosztowną odbudowę amfiteatru. Tak jak w przypadku rozbudowy miejskiej biblioteki czy domu kultury, będzie zabiegało o pieniądze z funduszy zewnętrznych.
– Jesteśmy bardzo zainteresowani przejęciem amfiteatru – mówi Małgorzata Paździor-Król, dyrektor ChDK. – W mieście potrzebne jest miejsce na imprezy plenerowe, które nie musiałyby się kończyć z wybiciem godz. 22. Pod tym względem obiekt w Kumowej Dolinie jest wręcz idealny.
Paździor-Król podkreśla również sentyment mieszkańców do „ich” amfiteatru. Wciąż pamiętają imprezy, które się tam odbywały jak wybory Miss Chełma, mokrego podkoszulka i koncerty tak popularnych wykonawców jak chociażby „Ich Troje”. Te i inne wydarzenia przyciągały do Kumowej Doliny nawet trzytysięczną widownię.
Pieczę nad Kumową Doliną sprawuje obecnie MOSiR. Nie wygląda na to, że jego pracownicy często tamj zaglądają. Na tyłach amfiteatru ktoś obalił na ziemię cały odcinek metalowego ogrodzenia. Wygląda to tak, jakby złomiarze przygotowywali sobie towar do wywiezienia.