Podróżni z Ukrainy i Białorusi muszą zostawić odciski palców na granicy

Ta nowa praktyka wynika z przepisów unijnych i wiąże się z uruchomieniem 23 czerwca na Ukrainie i Białorusi operacyjnego Wizowego Systemu Informacyjnego (VIS). Ma on umożliwić wymianę danych dotyczących wydanych wiz oraz wniosków i procedur wizowych pomiędzy państwami Unii Europejskiej i stowarzyszonymi z UE.

– W związku z uruchomieniem systemu na Ukrainie i Białorusi, we wszystkich placówkach dyplomatycznych państw członkowskich, mających siedzibę w tych krajach, będą wydawane wizy Schengen z rejestracją danych alfanumerycznych (zapisanych za pomocą liter i cyfr) oraz identyfikatorów biometrycznych. Na te identyfikatory składają się fotografie osoby ubiegającej się o wizę oraz odciski 10 palców. 14 września tego roku planowane jest uruchomienie systemu VIS także w Federacji Rosyjskiej – mówi plut. Anna Koszałko-Słomiany z Referatu Prasowego Nadbużańskiego Oddziału SG.

Praktyka wygląda tak, że od podróżnych z Ukrainy i Białorusi odciski wszystkich 10 palców są pobierane nie tylko przy wydawaniu wizy, ale też każdorazowo podczas odpraw granicznych przy wjeździe do Polski. Wszystko po to, aby funkcjonariusze Straży Granicznej mogli weryfikować tożsamość posiadacza wizy oraz jej autentyczność.

– Jeżeli podczas kontroli granicznej na kierunku wjazdowym do Polski cudzoziemiec, którego dane zarejestrowane zostały w systemie VIS odmówi poddania się procedurze pobrania odcisków palców, nie dostanie zgody na na przekroczenie granicy państwowej. Przy wyjeździe z Polski i podczas działań wewnątrz kraju, sprawdzenia takie przeprowadzane są fakultatywnie – dodaje plut. Koszałko-Słomiany.

Pobieranie i weryfikacja odcisków palców dotyczy jedynie posiadaczy wiz Schengen. Nie dotyczy to natomiast podróżnych legitymujących się takimi dokumentami pobytowymi, jak m.in. wizy krajowe, karty pobytu czy zezwolenia wydawane w ramach tzw. małego ruchu granicznego.

W systemie VIS rejestrowane są dane osoby ubiegającej się o wizę wraz z fotografią i odciskami palców, informacje o wnioskowanej wizie, a także wcześniejszych i równoległych postępowaniach wizowych.
Z ustaleń plut. SG Koszałko-Słomiany wynika, że odprawiani na przejściach granicznych kontrolowanych przez NOSG podróżni z Ukrainy bez problemów poddają się nowym procedurom. Potrzeba natomiast czasu, aby sprawdzić, na ile ta praktyka wydłuży czas oczekiwania na odprawę.

– Jak do tej pory nie przyjęliśmy żadnych skarg związanych z pobieraniem od naszych rodaków odcisków palców – mówi Siergiej Sidiuk, konsul Ukrainy w Lublinie. – Skoro są nowe przepisy, to należy się do nich dostosować.