Spółka komunalna nie chce poddać się kontroli radnych
Maciej Cieślak, prezes TBS nie zamierza stwarzać kontrolerom żadnych trudności. – Nie mam nic do ukrycia – mówi Cieślak. – Wiem oczywiście, że są wątpliwości co do uprawnień rady do kontrolowania spółek komunalnych, ale sądzę, że lepiej będzie jeżeli komisja obejrzy naszą dokumentację.
Wątpliwości nie miał Zbigniew Matuszczak, prezes MPGK. Radnych wchodzących w skład komisji grzecznie przyjął, jednak na przeglądanie dokumentów się zgodził. – Decyzję o takiej kontroli może wydać tylko prezydent miasta, który jest organem nadzorującym komunalne spółki – tłumaczy Matuszczak. – Radni takiego prawa nie mają. Jeżeli pani prezydent zleci Komisji Rewizyjnej kontrolę w spółce, podporządkuję się.
Małgorzata Derlak, przewodnicząca Komisji Rewizyjnej RM przyznaje, że przyjęty przez radę plan kontroli jest w pewnej mierze efektem prasowych publikacji. Jej zdaniem mieszkańcom należy się informacja czy w MPGK wydawano pieniądze zgodnie z prawem. – W skład komisji kontrolującej weszli przedstawiciele wszystkich klubów reprezentowanych w radzie – mówi Derlak. – Plan kontroli został przyjęty przez radę. Od dłuższego czasu był więc publicznie znany. Ani podczas głosowania, ani później nikt nie podważał sensu przyjmowania tego planu.
Zapytaliśmy prezydent Agatę Fisz o to jaka będzie ta odpowiedź. – Zostanie przygotowana za kilka dni i na pewno będzie zgodna z prawem – mówi Fisz.