Kolejne trafienie celników. Funkcjonariusze udaremnili przemyt 25 tysięcy paczek papierosów. Kontrabanda ukryta była w dwóch ciężarówkach przewożących odpady hutnicze.
Gdy na monitorze pojawił się wynik prześwietlenia, celnicy nie mieli już wątpliwości, że w samochodach jest coś więcej, niż tylko deklarowany ładunek.
– Okazało się, że w wielkich, kilkusetkilogramowych workach są nie tylko odpady hutnicze – mówi Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białej Podlaskiej. – Już po opróżnieniu pierwszego było wiadomo, że ukryto tam jeszcze papierosy: kilkaset paczek w każdym worku. W sumie aż 25 tys. paczek o szacunkowej wartości rynkowej 200 tys. zł.
Ukraińscy kierowcy Oleksander B. i Ilija B., z których jeden jest jednocześnie właścicielem pojazdów, odmówili składania wyjaśnień. W związku z próbą przemytu i narażeniem skarbu państwa na uszczuplenia podatku w kwocie blisko 270 tys. zł, przeciwko mężczyznom wszczęto sprawy karne skarbowe.
Kierowcy skorzystali z prawa do dobrowolnego poddania się odpowiedzialności. Na poczet kary grzywny mają wpłacić po 20 tys. zł.
Do zdarzenia doszło w weekend, ale jak tłumaczy Siemieniuk, z uwagi na konieczność zachowania tajemnicy służbowej o sprawie celnicy mogli poinformować dopiero teraz.
Większe ilości papierosów przemytnicy ukrywają nie tylko w ciężarówkach, ale także autokarach, samochodach osobowych i pociągach. Często wykorzystują do tego celu skrytki konstrukcyjne. Czasem jednak, tak jak w tym przypadku, kontrabandę ukrywają w ładunku.
Bez względu na to, czy kontrabanda jest w skrytce, czy też w ładunku, nie pozostanie nie zauważona, jeśli samochód zostanie prześwietlony. A wszystkie cieżarówki przejeżdżające przez przejście w Dorohusku są właśnie w taki sposób sprawdzane.
Stacjonarne urządzenie rentgenowskie na tym przejściu działa od kilku lat. – I sprawdza się znakomicie – mówi Siemieniuk. – Ten sprzęt w połączeniu z wprawnym okiem funkcjonariuszy obsługujących monitor nie dają przemytnikom żadnych szans.
Nie wiadomo, czy ukraińscy kierowcy o tym nie wiedzieli, czy też liczyli na szczęście.