Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Choć pogoda płata psikusy, Dni Chełma trwają w najlepsze. Wczoraj publiczność do czerwoności rozgrzała Maryla Rodowicz. Dziś koncert zespołu Velvet.
"To jest Chełm Lubelski, a co tam jakieś Rio, damy takiego czadu, że w piekle się nie śniło" śpiewała wczoraj wieczorem ze sceny Maryla Rodowicz, a z nią chełmska publiczność.
Oczywiście podczas koncertu nie zabrakło też starych dobrych przebojów: "Małgośka", "Ale to już było", "Kolorowe jarmarki", czy "Szparka sekretarka". Maryla wraz z zespołem dała fantastyczny półtoragodzinny koncert i po raz kolejny udowodniła, że jest prawdziwa królową polskiej estrady.
A co jeszcze dziś przed nami? Scena ożyje o godzinie 14, a to za sprawą koncertu Orkiestry Dętej Cementowni Chełm, która zagra m.in. utwory znane z wykonań... Franka Sinatry. To trzeba koniecznie zobaczyć.
Poza tym w programie m.in. koncert zespołu "Od Czasu do Czasu", widowisko dla dzieci i koncert Chadek Gospel Choir. O godz. 19.15, coś dla miłośników dance, czyli koncert model MT, a o godz. 21 koncert Velvet.
Tegoroczne Dni Chełma zakończy tuż przed 22 pokaz sztucznych ogni. I oby tylko deszcz przestał padać...
