Chełm W pięciu dotkliwie pobili, skrępowali i okradli pracownika firmy kurierskiej. Sąd Rejonowy w Chełmie skazał jednego z napastników na trzy lata więzienia i karę grzywny. Grzegorz K. dobrowolnie poddał się karze.
Krzysztof B. z miejscowości Czarnołany, Karol G. ze Świerszczowa Kol., Rafał M. z Krasnegostawu, Sebastian Ż. z Cycowa i Grzegorz K. z Ostrowa Kol. zostali zatrzymani przez policję tuż po napadzie. Decyzją sądu wszyscy trafili do aresztu tymczasowego. Wszystkim prokurator postawił takie same zarzuty. Czterech przyznało się do winy, a jeden jedynie do części postawionych zarzutów. Mężczyźni zostali oskarżeni o to, że w zamiarze zaboru mienia obezwładnili kuriera Arkadiusza K. ciosem w głowę. Użyli przeciwko niemu także gazu pieprzowego. Następnie swoją ofiarę skrępowali i zakneblowali.
Zabrali mu samochód, pieniądze klientów w kwocie ok. 2 660 zł oraz paczki pobraniowe wycenione na 7535 zł na szkodę firmy UPS - KAR POL.
Śledczy ustalili, że autorem przestępczego planu był Grzegorz K. Posługując się fałszywym nazwiskiem zamówił namiot ogrodniczy i lampy LED – typowy sprzęt do domowej uprawy konopi indyjskich. Zamawiający miał go odebrać za pobraniem. Jako miejsce spotkania wyznaczył opuszczoną posesję w Wołkowianach.
Kiedy kurier dotarł na miejsce cała piątka już na niego czekała. Śledztwo nie wykazało, który z napastników zaszedł go od tyłu i zadał mu cios w głowę. Oprawcy posiłkowali się też gazem pieprzowym. Zakneblowanego i skrępowanego taśmą izolacyjną mężczyznę Krzysztof B. i Rafał M. zawlekli do części bagażowej samochodu. Grzegorz K. usiadł za kierownicą i ruszył na pobliski leśny parking. Wypatrując policji pilotował go swoim samochodem Sebastian Ż. Na miejscu czekał na nich Karol G.
Napastnicy mieli już pieniądze w garści, a paczki w bagażniku swojego samochodu, kiedy spłoszył ich przypadkowy przechodzień. Na jego widok czym prędzej się oddalili.
Poszkodowanemu udało się uwolnić z pęt i szybko zaalarmować policję.
Sąd uznał Grzegorza K. winnym. Poza karą trzech lat więzienia skazany ma zapłacić 2 tys. zł grzywny i taką samą kwotę na rzecz poszkodowanego kuriera. Ponadto decyzją sądu ma przekazać firmie UPS - KAR POL 735 zł. Pozostała czwórka napastników jeszcze czeka na wokandę.