Zamiast dwóch zarządów, rad nadzorczych i księgowości, jeden organ. Do tego siedziba w jednym, zamiast dwóch obiektach. Takie oszczędności przynieść by miało połączenie dwóch miejskich spółek: Przedsiębiorstwa Usług Mieszkaniowych z Targowiskami Miejskimi.
– Wynika to ze specyfiki tych podmiotów – tłumaczy prezydent Agata Fisz. – Przedsiębiorstwo Usług Mieszkaniowych nie jest spółką nastawioną na zysk. Zajmuje się utrzymywaniem wielu nieruchomości, które wymagają stałych remontów. To oczywiście generuje ogromne koszty. Można byłoby tego uniknąć ograniczając liczbę tych prac, ale czy kosztem warunków życia mieszkańców miasta warto poprawiać statystyki spółki?
Jak więc poprawić sytuację? Władze miasta mają pewien pomysł. Ich zdaniem PUM oraz Targowiska mają podobny zakres działania, szczególnie pod względem zarządzania nieruchomościami, a ich połączenie przyniosłoby wymierne korzyści.
Nad tą koncepcją pracują obecnie prawnicy. W ciągu najbliższych tygodni mają za zadanie określić formę i możliwości fuzji dwóch spółek.
Co wtedy stanie się z pracownikami? Czy wszyscy zachowają pracę? – W żadnym wypadku nie przewidujemy potrzeby dokonywania zwolnień pracowników – zapewnia Fisz. – Oszczędności obejmą koszty funkcjonowania spółki i zarządu. Wszyscy pracownicy mogą spać spokojnie, ich miejscom pracy nic nie zagraża.
Jeśli po prawnych konsultacjach władze miasta zdecydują o połączeniu Targowisk z Przedsiębiorstwem Usług Mieszkaniowych, nowa miejska spółka zacznie funkcjonować prawdopodobnie od nowego roku. Na razie jednak ostatecznej decyzji w tej sprawie nie ma.