W Chełmie na ulice z puszkami wyszło około 300 wolontariuszy. Ile zebrali okaże się dopiero za kilka dni. Na razie wiadomo tyle, że do południa w sobotę chełmski sztab WOŚP dzięki radiowym aukcjom ofiarowanych przedmiotów miał już na koncie ponad 11 tys. zł.
Zgodnie z tradycją orkiestrowe granie w chełmskim wydaniu rozpoczęło się już w piątek licytacjami w Radiu BON TON. Pod młotek poszły miedzy innymi prestiżowe, numerowane złote serduszka chełmskiego sztabu, kursy na prawo jazdy, czy orkiestrowe gadżety, w tym kubki i koszulki z podpisem Jurka Owsiaka.
Również w piątek za datek do puszki chełmianie mogli wziąć udział w koncercie zorganizowanym przez Państwową Szkołę Muzyczną przy ul. Lubelskiej 3. Z kolei kapela Kataryna i Stowarzyszenie WeRwA zaprosiło ich do kawiarni Decaffencja na koncert WOŚP Folk. Wystarczyło zapłacić za bilet co najmniej 15 zł. Także w sobotę w Chełmskim Domu Kultury za minimum 10 zł wrzucone do puszki można było posłuchać, co przygotowali „Chełmscy muzycy dla WOŚP”.
W niedzielę także zgodnie z tradycją Wielka Orkiestra wyszła na deptak przy ul. Lwowskiej. Na zmarzniętych uczestników czekała gorąca grochówka, herbata i kiełbasa z grilla. Posileni i rozgrzani mogli dopingować ponad 200 biegaczy oraz podziwiać sprawność służb ratunkowych podczas zaimprowizowanego wypadku. Po południu impreza przeniosła się do Miejskiej Hali Sportowej, gdzie zaprezentowały się miejscowe formacje artystyczne. Były też różnego rodzaju zabawy i konkursy z nagrodami. Przez cały czas wśród uczestników uwijali się niezmordowani wolontariusze z puszkami.
W tym roku pieniądze z puszek pomogą chełmskiemu sztabowi zliczyć pracownicy Wschodniego Banku Spółdzielczego.