28 okolicznościowych medali i odznaczeń z czasów ZSRR i niemiecki bagnet do karabinu Mauser z 1941 r. podarowali celnicy muzeum w Chełmie. Przedmioty przemycał w swym aucie Polak przez przejście graniczne w Dorohusku. Zamiast na internetowe giełdy, kolekcja trafi do muzealnej gabloty i będzie cieszyć oczy zwiedzających wystawę poświęconą II wojnie światowej.
- Muzealia zostały zatrzymane przez funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej na granicy z Ukrainą w Dorohusku. Przemycał je obywatel Polski - opowiada Michał Deruś, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie. - Zgodnie z przepisami mężczyzna miał obowiązek zgłosić przewożone obiekty przy kontroli granicznej, ale tego nie uczynił. Medale, odznaczenia oraz bagnet ukrył w swoim bagażu.
Zgodnie z oceną Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie, przekazane obiekty - biorąc pod uwagę czas ich powstania i wartość artystyczną - nie posiadają cech zabytków. Mają natomiast wartość kolekcjonerską. Chęć pozyskania ich do swoich zbiorów zgłosiło do lubelskiej KAS Muzeum Ziemi Chełmskiej w Chełmie.
- Otrzymaliśmy od lubelskiej KAS niemiecki bagnet do karabinu Mauser z 1941 r. oraz 28 okolicznościowych medali i odznaczeń z czasów ZSRR. Wśród przekazanych medali są m.in.: „Medal za Bojowe Zasługi”, „Medal za Odwagę”, „Medal za Zwycięstwo nad Niemcami w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 1941 – 1945”, „Medal za Zwycięstwo nad Japonią” czy „Order Matki Bohatera” - mówi Natalia Jędruszczak, dyrektor chełmskiego muzeum. - Teraz wszystkie przemioty zostaną ocenione i skatalogowane przez historyków. Bagnet poddamy konserwacji, ponieważ jest w nie najlepszym stanie.
Muzealia z granicy trafiają do Chełma już nie pierwszy raz. Skala przemytu jest bardzo duża i muzeum od czasu do czasu otrzymuje od służb granicznych różne przedmioty, które zasilają gabloty i kolekcje.